Na castingu do roli Nel Rawlison w filmie "W pustyni i w puszczy" stawiło się aż pięć tysięcy dziewczynek. Ostatecznie angaż w produkcji dostała urocza blondyneczka z wyrazistymi, niebieskimi oczami, Monika Rosca. Mimo że w bardzo młodym wieku dostała szansę na karierę w telewizji, porzuciła aktorstwo i poświęciła się muzyce.
Kiedy Monika Rosca pojawiła się na castingu do filmu Władysława Ślesickiego "W pustyni i w puszczy", miała zaledwie dziewięć lat. Filmowcy ponoć od razu wiedzieli, że będzie idealną towarzyszką Stasia Tarkowskiego (Tomasz Mędrzak). Rosca miała ich przekonać swoją delikatnością i naturalnym zachowaniem przed kamerą. Poza tym już wtedy uroda Moniki była zjawiskowa. Jako mała dziewczynka wyróżniała się burzą blond włosów i wyrazistym spojrzeniem.
Zdjęcia do filmu, który otworzył przed Moniką drzwi do kariery, zakończyły się po czterech latach. Ku zaskoczeniu widzów młoda aktorka postanowiła porzucić aktorstwo i poświęcić się swojej pasji – muzyce. Po zakończeniu realizacji produkcji powróciła do nauki gry na fortepianie i flecie. Ukończyła Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina oraz Akademię Muzyczną im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi.
Udało mi się zostać koncertującą pianistką. Dużo gram sama, ale też ze stałym zespołem kolegów. Często gramy w kościołach, szkołach, hospicjach. Daje mi to dużo radości - powiedziała w rozmowie z "Życiem na Gorąco".
Jako pianistka filmowa Nel koncertowała w wielu miejscach na świecie, m.in. w Japonii, Stanach Zjednoczonych, Nowej Zelandii czy Korei Południowej. Jest też laureatką wielu międzynarodowych i krajowych konkursów pianistycznych; m.in. Rina Sala Gallo w Monza we Włoszech, ogólnopolskiego konkursu muzyki kameralnej czy konkursu im. Miłosza Magina w Paryżu.