Weronika Rosati prawie 20 lat temu przeprowadziła się do Kalifornii. Aktorka wielokrotnie podkreślała, że jest wdzięczna, iż może mieszkać w tym właśnie miejscu. Ostatnio jednak mama małej Eli opowiedziała, jak wygląda sytuacja w Stanach Zjednoczonych w obliczu zamieszek po śmierci George'a Floyda. Polka wyznała, że w Los Angeles nie jest bezpiecznie. Teraz natomiast okazało się, że w Kalifornii przebywa również mama aktorki, Teresa Rosati. O córkę, wnuczkę i żonę martwi się Dariusz Rosati.
Dariusz Rosati w rozmowie z portalem Fakt.pl opowiedział, że wraz z Weroniką Rosati w Los Angeles przebywa również jego żona. Projektantka w lutym poleciała odwiedzić córkę, lecz z uwagi na odwołane loty jej pobyt w Kalifornii nadal trwa.
Teresa została uziemiona razem z Weroniką. Pojechała w lutym do Los Angeles na dwa tygodnie i nie zdążyła już wrócić. Mają wykupione bilety na samolot do Polski, ale połączenia ciągle są przekładane albo odwoływane. Jestem zmartwiony, ale cóż mogę zrobić. Nie mam na to wpływu.
Mimo że Dariusz Rosati martwi się o swoją rodzinę, to wierzy, że jego córka wie, jak należy zachować się w sytuacji zagrożenia:
Niepokoję się o córkę, wnuczkę i żonę. Jednak jestem przekonany, że Weronika zachowuje się rozsądnie, stara się unikać miejsc, gdzie dochodzi do tych dzikich demonstracji - powiedział tata aktorki.
Mężczyzna namawia również córkę, by ze względów bezpieczeństwa pozostała w domu:
Zachęcam ją, żeby jak najrzadziej wychodziła z domu - dodał.
Rosati zaznaczył, że utrzymuje stały kontakt z przebywającymi w Los Angeles kobietami:
Na bieżąco mi opowiadają, co się u nich dzieje.
Mamy nadzieję, że sytuacja w Stanach Zjednoczonych ulegnie poprawie, a odbywające się protesty przyjmą jedynie pokojową formę.