Doda jakiś czas temu zapowiedziała, że trwają pracę nad dokumentem, który ma odsłonić kulisy jej życia i medialnej kariery. Wokalistka w rozmowie z Party zdradziła, że w filmie mają wystąpić jej byli partnerzy. - Już trzech się zgodziło. Chciałam, żeby każdy z nich miał swój głos i możliwość skonfrontowania - mówiła. Nie będzie wśród nich jednak Radosława Majdana. - Nie chcę uczestniczyć w tym cyrku, bo, jak sądzę, to będzie cyrk, tak jak wszystko, co robi Dorota - stwierdził dosadnie były piłkarz w rozmowie ze Światem Gwiazd.
To zresztą nie wszystko, co na temat produkcji o Dodzie miał do powiedzenia jej były partner. Radosław Majdan wyraził też wątpliwości, czy dokument będzie rzeczywiście przedstawiał prawdę na temat życia wokalistki. - Wydaje mi się, że będzie wybiórcza [informacja - przyp. red.], jak wszystko, co robi Dorota... Generalnie: nie jestem zainteresowany, żeby uczestniczyć w tym cyrku - dodał. O tak stanowczą odmowę udziału w filmie Doda została zapytana teraz przez serwis Party. Wokalistka przyznała, że zależało jej, aby każdy, kto zostanie opisany w produkcji, miał szansę opowiedzieć swoją perspektywę.
Wydaje mi się, że to jest sprawiedliwe, ja nigdy nie miałam takiej szansy, będąc np. bohaterką różnych książek swoich byłych
- stwierdziła Doda. - Kto skorzysta, to skorzysta, kto nie, to najwidoczniej nie - podsumowała.
Doda wielokrotnie otwarcie mówiła w mediach, że jej zdaniem nie ma szczęścia w miłości. W 2022 roku wzięła nawet udział w głośnym reality show Polsatu "Doda. 12 kroków do miłości", w którym miała znaleźć idealnego partnera. Poszukiwania się nie udały, ale niedługo później gwiazda potwierdziła, że jest w związku z Dariuszem Pachutem. Ta relacja nie przetrwała jednak próby czasu i zakończyła się burzliwym rozstaniem, które celebryta potwierdził w październiku ubiegłego roku. Na początku lutego Doda gościła w podcaście Katarzyny Nosowskiej i jej syna Mikoałaja Krajewskiego "Bliskoznaczni", w którym ostro podsumowała byłych partnerów. - Miałam seksoholika, alkoholika, narkomana i takiego totalnego atencjusza, który intencjonalnie wciągnął mnie w związek do budowania swojej kariery - mówiła. - Każdy jeden to porażka, porażka moich wyborów i jakiejś mojej naiwności - stwierdziła.