Ostatni tydzień dostarczył fanom "Tańca z gwiazdami" wielu emocji. Z programem niespodziewania musiała pożegnać się Maja Bohosiewicz, która doznała poważnego urazu żeber. To znaczy, że w szóstym odcinku na parkiecie zatańczy osiem par. Tym razem uczestnicy odtworzyli kultowe choreografie z poprzednich edycji. Kto wypadł najlepiej, a kto musiał opuścić program?
Jako pierwsi na parkiecie pojawili się Maurycy Popiel i Sara Janicka. Para wykonała kultową rumbę Kingi Rusin i Stefano Terrazzino z 2006 roku. Ich taniec bardzo spodobał się jurorom, choć mieli kilka uwag - Odczuwam prawdziwą przyjemność z oglądania was. (...) Była praca bioder, ale taka syntetyczna - zauważyła Iwona Pavlović. Para zgarnęła 35 punktów. Kolejni na parkiecie pojawili się Mikołaj "Bagi" Bagiński i Marta Tarnowska, którzy zatańczyli zmysłowe tango wykonane przed laty przez Tomasza Barańskiego i Klaudię Halejcio. - Ty tak pięknie się zmieniasz. (...) Uruchomiłeś swoją głowę, była na boki, do przodu, byłeś bardziej wojowniczy, bardziej skupiony - mówił Tomasz Wygoda. Innego zdania był Rafał Maserak, któremu zabrakło emocji. Ostatecznie para zgarnęła 33 punkty. Tuż po nich wystąpili Olek Sikora i Daria Syta. Para wykonała sambę Janji Lesar i Dawida Kwiatkowskiego z 2014 roku. - Troszkę mi brakowało luzu sambowego, ale ogólnie wszyscy się świetnie bawili - stwierdził Rafał Maserak. - Było odlotowo - skwitowała krótko Ewa Kasprzyk. Za występ otrzymali 28 punktów.
Po przerwie na parkiet wskoczyli Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko. Para zatańczyła rumbę, którą w 2018 roku wykonali Agata Kulesza i Stefano Terrazzino. Publiczność wstała z miejsc. Zachwyceni byli również jurorzy. - Absolutnie mnie złapałaś. Za głowę, za technikę. (...) Wstaję, żeby ci się pokłonić i podziękować, za to, że pokazałaś tak bardzo, jak wygląda rumba w tańcu towarzyskim - chwaliła Iwona Pavlović. Gorodecka i Kuroczko zgarnęli za występ 40 punktów. Następni byli Michał Kassin i Barbara Bursztynowicz, którzy odtworzyli tango Edyty Górniak i Janka Klimenta. Po ich tańcu rozgorzała gorąca dyskusja. Pavlović brakowało sztywnej ramy. W obronie aktorki stanął Maserak. - Mi się to bardzo podobało. Kroki były rewelacyjne. Delektowałem się - skwitował. Jurorzy przyznali im 28 punktów. Po tangu przyszedł czas na fokstrota w wykonaniu Katarzyny Zillmann i Janji Lesar, którego trzy lata temu zatańczyli Michał Danilczuk i Jacek Jelonek. - Jak was się ogląda, jesteście wolne jak ptaki. Jesteście jednością po prostu i płyniecie przez ten parkiet - zachwycała się Ewa Kasprzyk. Kasia i Janja dostały 38 punktów.
Po nich na parkiecie wystąpili Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska. Para zatańczyła cha-chę, którą w roku 2021 Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino podbili serca widzów. - Dawno nie widziałam tak dobrej cha-chy, która nie wynikała z nóżek i rączek, tylko wynikała z pracy twojego podbrzusza. Była subtelna, wysmakowana, delikatna, taka jak powinna być - chwaliła Rogacewicza Iwona Pavlović. Para otrzymała od jurorów 40 punktów. Następni w kolejności byli Tomasz Karolak i Izabela Skierska, którzy wykonali sambę Piotra Gąsowskiego i Anny Głogowskiej z 2005 roku. - Tomek rozbawiłeś mnie do łez. Zagrałeś trochę inaczej, ale ze wdziękiem absolutnym - rozpływała się Ewa Kasprzyk. Jury przyznało im 28 punktów.
"Taniec z gwiazdami". Kto odpadł w szóstym odcinku?
Po dwóch odcinkach na szczycie tabeli uplasowali się Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko. Na drugim miejscu znaleźli się Katarzyna Zillmann i Janja Lesar, a podium zamknęli Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska. Na końcu tabeli wylądowali Barbara Bursztynowicz i Michał Kassin, a tuż przed nimi Tomasz Karolak i Izabela Skierska. Do głosów jurorów doliczono głosy widzów. Z programem pożegnali się Olek Sikora i Daria Syta. Spodziewaliście się takiego werdyktu?
Marta Nawrocka nie popisała się stylizacją. "To poważna wizerunkowa wpadka"
Dzieci księżnej Kate i księcia Williama na koncercie kolęd. Cała trójka wyglądała niemal identycznie
Kurzopki pokazały własnoręczną ozdobę choinkową, a teraz jest zadyma. "Co to jest?"
Pilne wieści od Anity ze "Ślubu". Nastał przełomowy dzień. "To już koniec!"
Zillmann i Lesar pokazały wspólne nagranie. Przekazały zaskakującą informację
Tak Małgorzata Rozenek ozdobiła dom na święta. Głowa jelenia na wejściu to dopiero początek
Kuzyn Alicji Bachledy-Curuś nazywany jest "księciem Podhala". Właśnie znalazł się na prestiżowej liście
Sokołowska o zakończeniu "Przyjaciółek". Wyjawiła prawdę o relacji z Liszowską i Stużyńską
Rodzina królewska na uroczystym kolędowaniu. Kate skradła show. "Przepiękna"