2 marca bieżącego roku stacja TVN wyemitowała odcinek "Kuchennych rewolucji" z restauracji Voila Avignon Bistro. Właścicielką lokalu była pani Dorota, która prowadziła biznes wraz z synem Kamilem. Niestety, restauracja nie cieszyła się dużym zainteresowaniem. Właściciele borykali się z brakiem gości, problemami finansowymi oraz zadłużeniami. Z pomocą przybyła Magda Gessler, która wprowadziła kilka zmian i ostatecznie uznała rewolucję za udaną.
Po programowym sukcesie wszystko wskazywało na to, że restauracja odżyje i zagoszczą w niej goście, a na twarzy pani Doroty w końcu pojawi się uśmiech. Niestety, stało się zupełnie inaczej. Zaledwie kilka miesięcy po zakończeniu "Kuchennych rewolucji" właścicielka za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała o zamknięciu lokalu. "To ostatnia niedziela. Dzisiaj się rozstaniemy. Dzisiaj się rozejdziemy. Na wieczny czas" - zacytowano Mieczysława Fogga, po czym dodano: "Kto nie zdążył niech się spieszy. Czekamy na was".
Jako powody dla tak radykalnej decyzji pani Dorota podała problemy finansowe oraz szalejącą inflację. "Jest mi ciężko, ale koszty i ceny wszystkich produktów, prądu, koszty pracownicze, spowodowały, że goście nie są w stanie już do nas przychodzić. Podnosząc o 20 proc. ceny, już jesteśmy za drodzy dla gościa. Dla nas za mało, a dla gościa za dużo. Takich zamknięć będzie po sezonie tysiące" - powiedziała w rozmowie z TVN.
W jednym z wpisów na Facebooku właścicielka tłumaczyła, że jest to bardzo trudny czas dla wielu restauracji. Wyjawiła, że niektóre lokale podejmują radykalne działania i aby ciąć koszty, przy jednoczesnym zmniejszaniu porcji decydują się na podwyższanie cen. Pani Dorota nie chciała tego robić w ten sposób. Dlatego podjęła decyzję o zamknięciu interesu. "Niektóre restauracje zmniejszają porcje, zwiększając ceny. Ja tego nie zrobię, bo czułabym się bardzo źle. Ja redukuję koszty personelu, pracuję praktycznie sama, ale płacę za to zdrowiem" - napisano na profilu restauracji Voila Avignon Bistro.
Przypominamy, że nie jest to pierwszy lokal, który po przeprowadzeniu "Kuchennych rewolucji" podjął decyzję o zamknięciu. W styczniu bieżącego roku w mediach społecznościowych restauracji Queens Street Bar pojawił się smutny komunikat. Właścicielka restauracji dodała poruszający post, w którym wyjaśniła, z jakich powodów zdecydowała się zamknąć restaurację. Okazuje się, że kluczowy wpływ na tą decyzję miały problemy osobiste. Z kolei w październiku 2022 roku informację o zamknięciu przekazali właściciele lokalu Bistro Bzik. "Nadeszła jednak chwila pożegnania, chociaż nie rozważaliśmy takiego scenariusza nigdy! Jednak aktualna rzeczywistość i rachunek ekonomiczny zmusza nas do tego kroku" - napisano na Facebooku. Restauracja przeszła "Kuchenne rewolucje" w 2015 roku.
Napięcie w "Kropce nad i". Olejnik zacytowała Nawrockiego. Bodnar nie wiedział, co powiedzieć
Kwaśniewska i Badach opuszczają Polskę na święta. Wiadomo, jakie mają plany
Sidney Polak po raz pierwszy ujawnia kulisy rozstania z T.Love. Tak potraktował go Muniek Staszczyk
Chajzer komentuje aferę zębową. Mówi o złamaniu tajemnicy lekarskiej. "Ja tylko przestrzegam ludzi"
Kucharz prezydenta ujawnił ulubione danie Nawrockiego. "Kocha wszystko, co związane z..."
Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przemówił po finale. Mocny wpis zniknął po kilku minutach
Adrian ze "Ślubu" uderza w Chajzera. Ten odpowiedział. "Nie popsułem mu żadnego skutera"
Polityczny apel Jeżowskiej na koncercie Polsatu. Uderzyła w Nawrockiego na wizji
TV Republika znów zorganizuje sylwestra. Wiemy, kto na nim wystąpi