W czwartek 2 marca na antenie TVN zadebiutowała nowa edycja "Kuchennych rewolucji". Magda Gessler pomaga polskim restauratorom wyjść z kryzysu już od 26 sezonów. Kolejna odsłona popularnego show rozpoczęła się od awantury. Kreatorka smaku nie zostawiła na uczestniczce suchej nitki. Ta nie pozostała jednak dłużna.
W pierwszym odcinku 26. sezonu "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler odwiedziła krakowską restaurację Voila, która specjalizuje się w kuchni francuskiej. Gwiazda TVN nie była zachwycona serwowanymi w lokalu daniami. Jeszcze bardziej zszokowała ją postawa właścicielki.
Restaurator to jest człowiek, który musi mieć taką energię, że ludzie do niego lgną. Pani ma taką energię, że trzeba spier***ać - stwierdziła słynna restauratorka.
Pani Dorota nie mogła powstrzymać się od komentarza.
No to spier***aj - odpowiedziała szefowa kuchni.
Do kogo to było? - zapytała oburzona Gessler.
Właścicielka odparła, że "powiedziała tak do siebie samej". W pewnym momencie gwiazda TVN miała dosyć zachowania uczestniczki i wydawało się, że rewolucja nie dojdzie do skutku. Do całego zamieszania wkroczył syn właścicielki i zaczął kłócić się z matką.
Masz się zamknąć na pięć minut - powiedziała ostro Gessler do restauratorki.
Po namowach Magdy Gessler i syna, który jest współwłaścicielem restauracji, udało się przekonać panią Dorotę do przyjęcia pomocy. Zmiany w Voila przebiegały w napiętej atmosferze, jednak ostatecznie rewolucja zakończyła się sukcesem. Pani Dorota doceniła rady słynnej restauratorki i wprowadziła je w życie. Kiedy po kilku tygodniach gwiazda TVN odwiedziła lokal, była zachwycona potrawami i jakością obsługi.