Alicja Ostrouch dała się poznać widzom "Love Island" jako uczestniczka o dużym temperamencie. Fani reality show w pewnym momencie mieli dość jej zachowań wobec Oli i Mateusza, a swoje trzy grosze wtrąciła nawet Doda, która nie szczędziła bohaterce gorzkich słów. Niedługo po tym Alicja opuściła program. W jednym z wywiadów zdradziła, że po odejściu z show odezwała się do telewizyjnego partnera Mateusza.
Alicja, przez liczne kłótnie w relacji z Mateuszem, zaskarbiła sobie łatkę jednej z najbardziej kontrowersyjnych uczestniczek siódmej edycji "Love Island". Odejście z programu spowodowało niemałe przetasowanie wśród bohaterów show, a przede wszystkim wpłynęło na jej programowego partnera. Mateusz po odejściu Alicji bez oporu ruszył na kolejne miłosne podboje.
Na reakcję Alicji nie trzeba było długo czekać. W rozmowie z "Party" wyznała, że po odejściu z programu napisała do Mateusza. Kiedy jednak zobaczyła, że uczestnik zaczyna interesować się innymi kobietami, zmieniła zdanie. Wyznała, że aktualnie uczestnik nie ma u niej żadnych szans, gdyż stracił jej zaufanie.
Jeżeli chodzi o Mateusza, to ja jeszcze niczego nieświadoma, jak tylko odzyskałam telefon, to napisałam do niego wiadomość. Bardzo prosił mnie o zaufanie, więc ja mu to zaufanie dałam i wychodząc z programu, zostawiam go z zaufaniem i z myślą, że jeżeli to uczucie było prawdziwe, jeżeli wyjdzie z programu i będzie wszystko ok, to możemy wrócić do tematu, skoro tak bardzo mu zależało. No ale ja myślę, że teraz już nie mamy o czym rozmawiać - wyznała.
Relacja Alicji i Mateusza to jedna z wielu, która na długo pozostanie w pamięci widzom "Love Island". Choć w TV4 trwa w najlepsze siódmy edycja programu, to kurz po poprzednich sezonach wciąż wisi w powietrzu. Pamiętacie Daniela z szóstej odsłony show? Uczestnik opuścił wyspę miłości, ponieważ komunikował się ze swoją byłą partnerką Tay, rysując literkę "T" w nieoczekiwanych momentach. W ostatnim czasie ponownie zabrał głos w tej sprawie głos i opowiedział swoją wersję wydarzeń.