Trzeba przyznać, że w "Love Island" nudy nie brakuje. Wręcz przeciwnie. Najnowszy odcinek mógł przysporzyć widzom niezłych zawrotów głowy. Najpierw między Alicją a Mateuszem doszło do drobnej kłótni. To sprawiło, że ich relacja stanęła pod znakiem zapytania. Później na Wyspie Miłości pojawili się nowi uczestnicy. Jednym z nich był Kuba, zwycięzca pierwszej edycji "Farmy". Mężczyzna zadecydował, że randkowe show musi opuścić Alicja. I wtedy się zaczęło. Islanderka pokłóciła się z prowadzącą Karoliną Gilon. Oskarżyła produkcję o manipulację i nie tylko.
Ostatni odcinek "Love Island" nie dla wszystkich był udany. Co prawda Alicja uradowana wróciła z randki, ale nastrój szybko jej się zmienił. Gdy tylko weszła do willi, oburzyło ją zachowanie Mateusza. Partner zamiast się z nią przywitać, rozmawiał z innymi na leżakach. Nie obyło się bez afery. Wieczorem było jeszcze lepiej. Uczestnicy zebrali się w Kręgu Ognia, towarzyszyła im Karolina Gilon. Gdy zapadł werdykt, że program musi opuścić Alicja, prowadząca zapytała ją, jakie ma odczucia w stosunku do tej decyzji. Alicja była bojowo nastawiano, a między dwoma paniami rozpoczęła się zacięta dyskusja.
Mam być szczera, czy mam powiedzieć to, co będzie mogło być pokazane? - rzuciła Alicja.
Liczymy tu na szczere intencje od samego początku - zaznaczyła Gilon.
Komentowałam produkcję - odparła Alicja.
Ty tu jesteś, żeby komentować produkcję czy po to, żeby znaleźć swoją drugą połówkę zgodnie z zasadami? Co ma do tego produkcja? Nie rozumiem - powiedziała Gilon.
W dalszej części kłótni, Alicja nie przestawała i wciąż szła w zaparte. Oskarżała produkcję o manipulację i zmianę jej osobowości na potrzeby programu.
Były różne rzeczy, które dały mi do myślenia i trochę mnie to bolało. Nawet wczoraj Matiemu mówiłam, że pewnie zaraz odpadnę, bo za dużo mówię rzeczy, których pewnie nie powinnam tutaj mówić - wyjaśniła Alicja.
Nie pomyślałaś, że to jednak przez twoje zachowanie? Może byłoby warto dojść do jakiejś autorefleksji - zasugerowała Gilon.
Jest mi przykro, ale pewnie nie wszystko jest puszczane - stwierdziła Gilon.
Czemu ty cały czas myślisz, co jest puszczone, co jest niepuszczone, co jest pokazane, czego nie pokazujemy? Pokazujemy każdego z was dokładnie takimi, jakimi jesteście. (...) Nie da się zmienić waszej osobowości - skwitowała Gilon.
Jeszcze w trakcie trwania odcinka widzowie ruszyli do komentowania. W mediach społecznościowych programu aż zawrzało. Internauci nie szczędzili gorzkich słów w kierunku Alicji.
Karolina dobrze mówisz!
Papa Alicja, tęsknić nie będziemy.
Alicja jak zawsze w formie - czytamy w komentarzach na Instagramie.
A wy co o tym sądzicie? Spodziewaliście się takiego obrotu spraw? Premierowy odcinek "Love Island" zostanie wyemitowany już 20 marca o godzinie 21:00 na antenie TV4.