• Link został skopiowany

Przyjaźni z tego nie będzie. Tomaszewska wbija szpilę Kubickiej. Sugeruje, że jest hipokrytką

Sandra Kubicka poprowadzi w TVP program "Love Me Or Leave Me. Kochaj albo rzuć". Jeszcze rok temu twierdziła, że nigdy nie będzie chciała współpracować z TVP, bo zatrudnienie w stacji to jasna deklaracja światopoglądowa. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" Małgorzata Tomaszewska pyta: A czy nie hipokryzją jest plucie na kogoś, a potem branie od tego kogoś pieniędzy?
Tomaszewska Kubicka
KAPiF.pl / KAPIF.pl

15 lutego Sandra Kubicka potwierdziła krążące od kilku tygodni doniesienia dotyczące prowadzenia programu w TVP. Ogłosiła na Instagramie, że czegoś takiego "jeszcze w Polsce nie było". Niektóre słowa w swoim poście napisała wielkimi literami, co może wskazywać na ogromną ekscytację nowym projektem:

ZOSTAŁAM PROWADZĄCĄ! "Love Me or Leave Me. Kochaj albo Rzuć" - tak brzmi nasz nowy program, który wyjdzie 16 marca na platformie TVP VOD. Mogę tu pisać w nieskończoność, dlaczego tak bardzo się cieszę, ale zacznijmy od kilku słów o programie… NIE MA I NIGDY NIE BYŁO TAKIEGO PROGRAMU W POLSCE - napisała Kubicka.
Zobacz wideo "Niewiele trzeba, żeby w Polsce była drama", "Po co mi to patrzeć w ogóle". Top of the top Koła Plotka 2022

Sandra Kubicka ma program w TVP. Tomaszewska wbiła jej szpilę 

Internauci szybko odnaleźli stare wypowiedzi modelki. Rok temu Sandra Kubicka twierdziła, że nie byłaby w stanie pracować w miejscu, którego linia programowa nie jest zgodna z jej wartościami. By jednak nie musieć czytać docinek, w końcu zablokowała możliwość komentowania wpisu na temat nowej pracy. Przypominamy, że jeszcze w zeszłym roku w rozmowie z Pomponikiem mówiła:

Jeżeli tam [w TVP - przyp. red.] pracujesz, to chyba świadomie podejmujesz tę decyzję. Są miejsca, do których nie pójdę i programy, w których nie będę uczestniczyć ze swoimi poglądami. (...) Nie wszystko chodzi o pieniądze. Ja chcę żyć zgodnie ze sobą, jeśli w coś nie wierzę i tego nie popieram, to nie zapłacisz mi pieniędzy, żebym to popierała.

Zobacz też: "Pytanie na śniadanie". Małgorzata Tomaszewska nasłodziła z ojcem Jackowi Kurskiemu

Jedna z głównych twarzy TVP Małgorzata Tomaszewska, zapytana o Kubicką przez reporterkę Pudelka, początkowo starała się okazać wyrozumiałość.

Zmienia się rzeczywistość, która nas otacza, być może coś się zmieniło u Sandry, być może zmieniły się jej poglądy, może coś się zmieniło, jeśli chodzi o jej pogląd na stację. 

Z ironicznym uśmiechem na ustach przypomniała, że przecież obecny partner modelki, Baron, od lat występuje w TVP.

Być może Alek, który od lat pojawia się w "The Voice of Poland", które jest emitowane na antenie TVP - zmienił trochę pogląd Sandry. Nie piętnowałabym kogoś, kto powiedział coś, a potem może czynami pokazał jakąś inną rzecz. (...) My jesteśmy ludźmi, którzy czasami się zmieniają, zmieniają swoje nastawienie do świata, także nie piętnowałabym.

W końcu jednak prowadząca "PnŚ" ujawniła, co naprawdę myśli o decyzji Kubickiej. W odpowiedzi na pytanie o hipokryzję ze strony modelki odpowiedziała:

A czy nie hipokryzją jest plucie na kogoś, a potem branie od tego kogoś pieniędzy? Chyba tak, a tak się dzieje - usłyszeliśmy.

Czekamy na głos Sandry w tej dyskusji!

Więcej o: