Ilona Felicjańska i Paul Montana są jedną z najbardziej kontrowersyjnych par w polskim show biznesie. Wielokrotnie się rozstawali, żeby później do siebie wrócić. Jakiś czas temu biznesmena łączono z Joanną Dyrkacz, uczestniczką piątej edycji programu "Sanatorium miłości". Kobieta obecnie mieszka w Warszawie, do której przyleciała po 40 latach życia w Stanach Zjednoczonych. Według krążących plotek, Joanna miała wdać się w bliższą relację z mężem Felicjańskiej.
Joanna Dyrkacz rozpoznawalność zdobyła jeszcze przed udziałem w "Sanatorium miłości", za sprawą przygody z modelingiem. Co ciekawe, jej kariera nabrała tempa dopiero po 40. roku życia. Nigdy nie ukrywała, że jej życie uczuciowe było burzliwe. Jak sama przyznała, szybko się zakochiwała. Była trzykrotnie zaręczona, ale tylko raz stanęła na ślubnym kobiercu. Małżeństwo nie wytrzymało jednak próby czasu.
W 2021 roku uczestniczka hitu TVP pojawiła się na jednej z imprez branżowych w towarzystwie Paula Montany. Pozowali razem do zdjęć i nie odstępowali siebie na krok. Media zaczęły rozpisywać się o ich rzekomym romansie. Przy okazji wywiadu z serwisem Pomponik modelka wyznała, jaka jest prawda.
Paul jest moim najlepszym przyjacielem. Ja byłam świadkiem na ich ślubie [Ilony Felicjańskiej i Paula Montany - przyp. red.]. Paul z Ilonką byli u mnie w Nowym Jorku, to w ogóle jest nieporozumienie. Ja go zaprosiłam i tam siedzieliśmy [na wspomnianej imprezie branżowej - przyp. red.]. To był absurd, myśmy się tak śmiali z tego, ale było mi przykro, bo ja kocham Ilonę. Ona miała problemy z nałogami, ale jako kobieta jest bardzo mądra, wartościowa. Jest mi przykro, że przez nałogi zrujnowała sobie życie - wyznała Joanna Dyrkacz w rozmowie z Pomponikiem.
W tej samej rozmowie Joanna pokusiła się o skomentowanie związku Felicjańskiej i Montany.
Znam ich relację bardzo dobrze, oni mają niesamowite połączenie. Ilona to miłość jego życia. Kiedy oni chodzili ze sobą, promienieli miłością, to się później posypało, ale ja wierzę w to, że ich miłość była prawdziwa i autentyczna. Ale jest też druga strona medalu. To nie był przypadek, że oni się spotkali. Obydwoje mieli problemy z uzależnieniami. Oni sami ze sobą musieli ten problem rozwiązać, a następnie wspólnie - podkreśliła Joanna Dyrkacz w drugiej części wywiadu z Pomponikiem.
Dyrkacz w przeszłości także miała problemy z używkami. Jej były partner wciągnął ją w narkotyki, o czym kobieta otwarcie opowiadała w wielu wywiadach. Udało jej się wyjść na prostą, a swoimi doświadczeniami pragnie dzielić się z innymi. Już będąc w Polsce założyła fundację, której celem jest pomoc osobom z podobnymi problemami. Zapowiedziała, że szykuje głośną kampanię w tym temacie, która ma mieć premierę już wkrótce.
Kibicujecie Joannie Dyrkacz w "Sanatorium miłości"?
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.