Więcej o uczestnikach programów telewizyjnych przeczytasz na Gazeta.pl.
Elżbieta w finałowym odcinku programu "Rolnik szuka żony" gorzko wypowiadała się o relacji łączącej ją z Markiem. Nie ukrywała, że chce zapomnieć o mężczyźnie, ale główne powody rozstania zostawiła dla siebie. Wyjawiła natomiast, że ten związek nie wyszedł jej na dobre i po rozstaniu musiała odzyskać pewność siebie. Więcej szczegółów na temat nieudanej relacji wyjawił inny uczestnik show TVP. Stanisław powiedział, co myśli o decyzji Elżbiety.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Oni w tym roku nie mieli szczęścia w miłości. Doda hucznie świętowała rozwód, znana modelka rzuciła partnera, bo miał uderzyć jej matkę
Elżbieta zgłosiła się do programu, by znaleźć miłość. Nie ukrywała, że w przeszłości nie miała szczęścia do mężczyzn. Wydawało się, że w końcu poznała idealnego partnera, którym okazał się Marek. Fani bardzo kibicowali tej dwójce, jednak rzeczywistość zweryfikowała ich związek. Ela wyznała, że Marek zmienił się nie do poznania w ciągu zaledwie dwóch tygodni, przesiadywał na kanapie siedząc w telefonie i całkowicie stracił zainteresowanie. Mało tego miał jej zasugerować, że powinna zrobić botoks.
ZOBACZ: "Rolnik szuka żony". Elżbieta wbija szpilę Markowi. "Nie szukał miłości, tylko lokum"
Ku zaskoczeniu fanów na temat relacji łączącej Elżbietę i Marka publicznie wypowiedział się Stanisław. Rolnik w rozmowie z Party.pl przyznał, że na początku pozytywne odebrał mężczyznę. Spędził sporo czasu z Elżbietą i zdążył ją trochę poznać. Wyjaśnił, że ta od początku szukała stabilizacji w związku, czego zabrakło gdy związała się z Markiem. Dodał, że kibicuje jej i uważa, że podjęła racjonalną decyzję.
Marek sprawiał wrażenie porządnego, fajnego faceta. Ale gdzieś tam później przyszło życie codzienne, szara rzeczywistość i coraz więcej rzeczy wypływa. Wszystko się jakoś rozeszło. Pojawiły się niefajne tematy. Elżbieta jest kobietą która szukała stabilizacji i jak najbardziej poważnego związku. Nie widziała tego z Markiem. Podjęła słuszną decyzję. Nie można robić niczego na siłę - powiedział rolnik.
Ela jakiś czas temu poinformowała, że sprzedaje swój dom i nie zamierza poddać się w poszukiwaniach prawdziwej miłości. Na jej Instagramie pojawiło się zdjęcie ze Stanisławem, który był jednym z jej kandydatów, a internauci zaczęli snuć domysły, że mogło połączyć ich coś więcej niż przyjaźń.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!