Więcej artykułów na temat programu "Rolnik szuka żony" znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Ostatni odcinek programu "Rolnik szuka żony" był pełen emocji. Widzowie dowiedzieli się, że relacja Elżbiety i Marka nie przetrwała próby czasu i szybko po zakończeniu show podjęli decyzję o rozstaniu. W wielkim finale pojawił się również Stanisław, który pomimo tego, że nie został wybrany, przyznał, że zamierza utrzymywać kontakt z rolniczką. Jak się okazuje, mężczyzna nie rzucał słów na wiatr. Dowodem na to jest zdjęcie, które Ela opublikowała w mediach społecznościowych.
Tuż przed wielkim finałem Elżbieta podzieliła się z fanami zdjęciem ze spotkania, które prywatnie zorganizowali uczestnicy wszystkich dotychczasowych edycji popularnej produkcji TVP.
Zobaczcie, ile nas było. Gdyby nie program "Rolnik szuka żony" nigdy byśmy się nie poznali - napisała.
Dodatkowo rolniczka udostępniła fotografię, na której możemy zobaczyć, że podczas obiadu towarzyszył jej Stanisław. Uśmiechnięty mężczyzna siedzi obok Elżbiety.
Ekskluzywny obiad - napisała Elżbieta.
W komentarzach pod zdjęciem fani programu zaczęli się zastanawiać, czy po programie Elżbieta i Stanisław postanowili dać sobie szansę na zbudowanie romantycznej relacji.
Dobrze, że pani pogoniła Marka. Od Stasia bije takie ciepło.
Uważam, że ze Stasiem warto po prostu przebywać. Cudny człowiek, pracowity. Przyzwoitość ma wypisaną na twarzy.
Elu, dużo siły, jesteś wspaniałą kobietą. Warto dać Stanisławowi szansę, bo wydaje się wspaniałym człowiekiem - czytam w komentarzach.
Czas pokaże, czy rzeczywiście Elżbieta postanowiła dać Stanisławowi drugą szansę. Trzymamy kciuki, żeby uczestniczka ósmej edycji kultowego programu odnalazła miłość i spokój.