Więcej na temat programów rozrywkowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W ostatnim odcinku programu "Twoja twarz brzmi znajomo" widzowie poznali finalistów. O główną nagrodę powalczą: Katarzyna Łaska, Barbara Kurdej-Szatan, Robert Janowski i Adam Zdrójkowski. Na oficjalnym profilu programu na Instagramie odbył się wideo-czat na żywo z finalistami. Wprawne oko fanów dostrzegło jednak poważną wpadkę. Podczas transmisji w domu jednego z uczestników widać było... nagrodę z programu. Tym samym przez nieuwagę zdradzono, kto wygra wielki finał.
Finaliści programu w najbliższym odcinku powalczą o nagrodę główną - 100 tysięcy złotych oraz statuetkę "Twoja twarz brzmi znajomo", którą jest złota maska na czerwonym szkle oprawiona w ramę. Właśnie ta nagroda przykuła uwagę spostrzegawczych internautów, którzy śledzili kulisy programu na Instagramie. Tam odbył się live z czwórką finalistów. Jak wiadomo, odcinki show są nagrywane wcześniej, podobnie jak finał programu. Zwycięzca został wyłoniony już jakiś czas temu, lecz widzowie muszą poczekać na emisję w telewizji.
Podczas wspomnianego rozmowy na żywo z uczestnikami, podczas których łączyli się online z własnych domów, okazało się, że na ścianie za Robertem Janowskim wisi... trofeum z programu. Artysta najwyraźniej o nim zapomniał i niefortunnie wybrał miejsce wirtualnej rozmowy. Przez nieuwagę ujawniono zwycięzcę. Mimo że twórcy programu zapewnili fanów o tym, że live zostanie nagrany i udostępniony na profilu, zniknął z Instagrama.
Robert Janowski w programie wcielił się m.in w Stinga, Lionela Richie czy Grzegorza Markowskiego. Oficjalnie zwycięzcę poznamy podczas wielkiego finału, który zostanie wyemitowany w najbliższy piątek.