To były największe dramy w 2020 roku. "Pozamykajcie te mordy", Kinga Rusin na imprezie Beyonce i wpadka Lewandowskiej przejdą do historii show-biznesu

Za nami kolejny rok, który fanom polskiego show-biznesu dostarczył wiele emocji. Miłośnicy dram i awantur tym razem śledzili m.in. losy rodziny Martyniuków, kłótnie pomiędzy partnerkami Antka Królikowskiego oraz publiczne pranie brudów Sandry Kubickiej i jej byłego narzeczonego. Przeżyjmy to jeszcze raz!
Kinga Rusin i Adele Kinga Rusin i Adele Instagram.com@kingarusin

Kinga Rusin na imprezie Beyonce

W ten rok weszliśmy ostro. Wszystko dzięki Kindze Rusin, która w lutym wybrała się na rozdanie Oscarów. Prezenterka bawiła się na prywatnej imprezie u Beyonce, zorganizowanej po uroczystej gali. Opublikowała na Instagramie zdjęcie z Adele - po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć, jak piosenkarka mocno schudła. Oprócz tego opisała szczegóły przyjęcia. Zrobiła to bardzo dokładnie i nie ukrywała, że bawiła się wyśmienicie.

Na wczorajszej prywatnej imprezie Beyoncé i Jaya Z rozmawiałam z Adele o... butach (Adele na zdjęciu po zrzuceniu chyba z 30kg!), a Jay Z uczył mnie imprezowego układu tanecznego. Wiem, że brzmi to surrealistycznie. Ale posłuchajcie od początku. Tylko ok. 200 osób, na małej, klubowej przestrzeni, z najlepszą muzyką, z zakazem robienia zdjęć (powyższe to wyjątek poimprezowy)- zaczęła wpis.
Zaczęło się od rozmowy z Adele o moich szpilkach (namawiała mnie na kapcie, które sama miała na nogach). Szczerze, nie poznałam jej, bo jest teraz szczupła jak przecinek! Gadałyśmy, zaśmiewając się do momentu, kiedy powiedziała jak się nazywa.. Rozmowa z Adele była przepustką do miłej konwersacji z Rihanną. A później już było totalne szaleństwo! Jay Z uczył mnie układu tanecznego - dodała, nie kryjąc radości.

Dowiedzieliśmy się też, że tańczyła za rękę z Leonardo DiCaprio, a Bradley Cooper posyłał jej uśmiechy:

Beyoncé, patrząc na mój brokatowy, świecący garnitur, stwierdziła ze śmiechem, że ją przyćmiłam (miała na sobie ciemnogranatową, welurową suknię), z Leo DiCaprio tańczyłam przez chwilę za rękę (taka była konwencja, a ja stałam obok), otoczony wianuszkiem dziewczyn Bradley Cooper posyłał mi uśmiechy, ale chyba dlatego, że jego też rozśmieszył mój taniec z Jayem Z - relacjonowała.

Z imprezy do hotelu wróciła dopiero o 7 rano. Gdy się obudziła, internet wrzał. Jej post był szeroko komentowany, także za granicą. Musimy przyznać, że to, co zaserwowała nam wtedy Kinga Rusin, już na stałe wpisało się w historię polskiego show-biznesu.

Danuta Martyniuk, Zenon Martyniuk Danuta Martyniuk, Zenon Martyniuk Kapif

Królowa Dram Danuta Martyniuk

W tym roku największą królową dram została Danuta Martyniuk. Żona króla disco polo stanęła po stronie syna Daniela, który od ponad dwóch lat publicznie obraża swoją byłą już żonę. Do najsłynniejszej akcji z jej strony doszło w kwietniu, kiedy to puściły jej nerwy i na Facebooku dała upust wściekłości na artykuł o jedynaku. Dotyczył on tego, że Daniel złamał zasady kwarantanny. Pod postem narodziła się ożywiona dyskusja, w którą zaangażowała się Danuta Martyniuk. Kazała internautom 'pozamykać te mordy'. Podkreśliła również, że zawsze będzie stała po stronie syna. Dowodem tego było jej wsparcie podczas rozwodu jedynaka i Eweliny, który odbył się we wrześniu.

Zobacz: Rozwód Daniela Martyniuka. Wiadomo, ile ma płacić alimentów. 'Czuję się oszukany i złapany na dziecko'

Danuta Martyniuk dołączyła także do Daniela i publicznie narzekała na byłą synową. Zarzuciła Ewelinie m.in. to, że chodziło jej przede wszystkim o pieniądze. W 'Twoim Imperium' mówiła, że nie skąpi pieniędzy dla wnuczki, jednak nie wyobraża sobie wspomagać finansowo byłej żony jedynaka:

Na wnuczkę 1200 zł nie będę żałować, ale Ewelinie z jakiej racji? Zaraz znajdzie sobie faceta i my mamy ich utrzymywać? Niech się weźmie do roboty, a nie zdziera z Zenka - przyznała na łamach gazety.

Niedawno jednak Daniel znowu dodał kontrowersyjny post na Instagramie. Opublikował zdjęcie z byłą żoną i wygląda na to, że za nią zatęsknił. Zdaje nam się, że rok 2021 również będzie należał do rodziny Martyniuków.

Martyniuk
Fot. Danuta Martyniuk/Facebook

Zobacz też: Danuta Martyniuk odbiera przesyłkę. Z kamienną twarzą przyjęła używane rzeczy od byłej synowej [ZDJĘCIA]

Kaio, Sandra Kubicka Kaio, Sandra Kubicka Instagram.com/ kaioalvesgoncalves, sandrakubicka

Sandra Kubicka i burzliwe rozstanie

W połowie maja Sandra Kubicka poinformowała fanów, że rozstała się ze swoim narzeczonym. Tłumaczyła to tym, że nie podoba jej się imprezowy styl życia Kaio. Było to sporym zaskoczeniem, gdyż planowali ślub. Modelka po zerwaniu zaręczyn przeprowadziła się do Polski. Jednak emocje między nimi były ogromne - na Instagramie dodawali wpisy, w których atakowali siebie nawzajem.

Sandra Kubicka i Kaio
screen Instagram / @kaioalvesgoncalves

Kaio opublikował oświadczenie i podał powód, dla którego zdecydował się zabrać głos. Nie mógł już znieść tego, że jego była dziewczyna 'buduje wizerunek oparty na kłamstwie'. Z jego wypowiedzi wynikało, że modelka 'kręciła' ze swoim nowym chłopakiem (Wiktorem, z którym już się rozstała), gdy jeszcze była w USA. Dodał też, że próbował zerwać z nią już w grudniu, co jego zdaniem mogą potwierdzić ich bliscy i przyjaciele. Nie zrobił tego jednak, gdyż Sandra miała go szantażować.

Piszę to tylko dlatego, że Wy Polacy musicie znać prawdę i rodzaj osoby, którą ona jest. Zawsze będzie starała się wyglądać dobrze, niszcząc innych, ale wybrała niewłaściwego faceta, aby to zrobić - zwrócił się do fanów.

Jego wypowiedź skomentowała w rozmowie z Plotkiem Sandra Kubicka. Uważa, że zrobił on to po tym, jak powiedziała, że 'nie każdy lubi diamenty, a niektórzy wolą srebro', co uznał jako nawiązanie do jego nowego związku:

Wysłał mi ten artykuł i zapowiedział, że mam teraz obserwować rozwój sytuacji. (...) Przykre jest to, że on mówi, że chciał mnie zostawić już w grudniu... Jakbym była jakimś przedmiotem. W lutym nagrywał ze mną kampanię moich perfum, potem polecieliśmy na wakacje do Dubaju. Nie było tak, jak on mówi - wyznała w rozmowie z nami.

W lipcu do dramy włączyła się córka Kaio. 13-letnia Isabella Goncalves miała oskarżyć modelkę, że ta nie chciała budować z nią żadnej relacji i 'zabierała jej ojca'.

Kocham tę dziewczynkę. Mam nadzieję, że u niej wszystko dobrze i jest szczęśliwa. A osobie, która ją wciąga w tę brudną grę - wybaczam. Mam nadzieję, że Isa też jej po latach wybaczy - wyjaśniła modelka w rozmowie z Plejadą. 

Po tym sprawa ucichła, a Sandra nie chce już wracać do tamtego etapu i próbuje ułożyć życie prywatne. 

Veclaim Veclaim instagram.com/jemerced/

Veclaim

Nie zabrakło też afery modowej. Klienci firmy Veclaim, która należy do Jessiki Mercedes, poczuli się oszukani. Sprawa wybuchła 22 maja na profilu Karoliny Domaradzkiej. Na relacji stylistki mogliśmy zobaczyć, że koszulka ma metkę popularnej firmy Fruit of The Loom, której T-shirty kosztują ok. 20 złotych. Sprzedawane były od 199 zł, a kończyły się na 239 złotych. Oprócz tego blogerka zapewniała, że jej rzeczy powstają w Polsce. A firma, która produkuje koszulki, ma siedzibę w Maroku.

Mercedes odniosła się do sprawy.

Wiecie, że najważniejsze dla mnie jest bycie fair wobec was. To razem z wami tworzę od lat wszystkie swoje projekty. Dlatego odnoszę się do wczorajszej sytuacji - nie chcę, by pozostały jakiekolwiek niedomówienia - zaczęła. Moją ambicją jest, by wszystkie kluczowe procesy związane z tworzeniem marki toczyły się w Polsce. To tu wymyślamy, zdobimy, tworzymy kampanie. Tu płacimy podatki. W ostatnich miesiącach zdecydowaliśmy się wprowadzić do marki linię Basic. I przy okazji, faktycznie, na niewielkiej części kolekcji przetestować nowy model współpracy, jakim jest zakupienie do tworzenia naszych finalnych ubrań półproduktów od zagranicznego partnera. Wybraliśmy markę, która jest ekspertem w dziedzinie tworzenia dobrej jakości produktów basicowych. Fruit of The Loom to nie pójście na skróty czy tani substytut. To najlepszy basic na rynku, z historią i jakością. Na tych basicach zbudowaliśmy linię kreatywną części kolekcji - czytamy dalej. 

Zapewniła jednak, że cały proces twórczy i produkcja mają miejsce w Polsce. Nie ukrywała, że była to dla niej bolesna lekcja.

Julia Wieniawa, Joanna Opozda Julia Wieniawa, Joanna Opozda Fot. juliawieniawa/instagram ; KAPIF

Kłótnia ukochanych Antka Królikowskiego

Antek Królikowski w tym roku zdążył rozstać się z dziewczyną (Kasią Dąbrowską) i znaleźć nową. Od kilku miesięcy spotyka się z Joanną Opozdą, jednak do tej pory jego najgłośniejszym związkiem był ten z Julią Wieniawą. Latem doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy aktorkami. Zaczęła Julka, która wytknęła aktualnej partnerce swojego byłego chłopaka, że na ściankę wybrała taką samą sukienkę, jaką wcześniej ta miała na sobie. Asia nie pozostała jej dłużna i w rozmowie z Plotkiem wbiła szpilę koleżance po fachu. Powiedziała, że ma nadzieję zainspirować ją do... dalszej edukacji.

Mam nadzieję, że zainspiruje ją do skończenia szkoły teatralnej albo jakichś studiów, żeby mogła w końcu nazywać się 'aktorką' - powiedziała Joanna w rozmowie z nami.

Głos zabrał także Królikowski, który stanął po stronie obecnej ukochanej. Dodał jej zdjęcie w kreacji niezgody, podpisując je:

Warto było. Asia Opozda, wyglądałaś najpiękniej.

a
Fot. Instagram/ antek.krolikowski

Quebonafide, Sebastian Fabijański Quebonafide, Sebastian Fabijański East News, Kapif.pl

"SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ"

Ostro było też pomiędzy Quebonafide i Sebastianem Fabijańskim. Aktor zaczepił rapera w wywiadzie dla weszło.fm. Negatywnie skomentował jego numer 'Candy' i stwierdził, że 'mając w sobie hip-hop, nie wyplułby takiego numeru, nie zbrudziłby nim telefonu'. W odpowiedzi Kuba Grabowski wyśmiał w swoim utworze 'SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ' karierę raperską aktora.

Słowo 'sukces' sprawia, że chciałby cię zabić każdy/ Raperzy, rozumiem, ale ku**a Fabijański?!/ Idę sobie biegać pięknym świtem nadwiślańskim/ Nie mogę przejmować się tym, co gadają błazny/ W moim filmie, bracie, to nie hajs gra rolę/ Gdybym się urodził z tak zamkniętą głową/ Pewnie raczej też chciałbym zostać aktorem/ Tylko po to, by jak najrzadziej być sobą, słowo - uderzył bez skrupułów.

Fabijański szybko zareagował. Pojawił się w 'Hejt Parku' na Kanale Sportowym, gdzie sparodiował wizerunek rapera, który kreował przy okazji promocji nowej płyty. Przedstawił się jako Romantic Macho, brat Romantic Psycho (nazwa płyty Quebo) i odczytał list, w którym zaatakował artystę:

Chciałbym bardzo przeprosić za brata/ Coś ostatnio się odciął od świata/ Nie ma to tamto musi zmienić lekarza/ Mówi, że ma głowę otwartą, ale ja się nie zgadzam/ Uwierzcie znam go, to tragiczny aktor i pajac/ Szuka poklasku aż się cały wydziarał, upss nie tak bo on się wydziabał/ (...) Kuba, bracie, bez urazy/ Nie pitol żeś nagi, życzę odwagi, do pokazania światu swojej prawdziwej twarzy/ Zdradzę ci sekret, nie ma jej w dziarach, upss znowu to samo, przepraszam, w dziabach/ I PS. Dzięki mordo za świetne promo, fakturę wyślij drogą mailową - brzmi fragment.

Na tym jednak nie poprzestał. W utworze 'Dirty Dancing ps. Sory' zarzucił Grabowskiemu, że jego wizerunek to zasługa jego byłej dziewczyny.

Anna Lewandowska Anna Lewandowska Anna Lewandowska - instagram

Anna Lewandowska chciała dobrze, a wyszło źle...

Anna Lewandowska pod koniec sierpnia opublikowała na Instagramie nagranie, na którym tańczyła w kombinezonie imitującym dodatkowe kilogramy. Chciała w ten sposób zwrócić uwagę na to, że kobiety są w każdej chwili porównywane. Jednak osiągnęła efekt odwrotny od zamierzonego - jej fanki poczuły się urażone i pisały, że trenerka chciała urazić osoby z nadwagą. Głos zabrała także Maja Staśko. Aktywistka uznała, że jest to 'zupełny brak empatii', a 'żarty z grubych osób są tak samo śmieszne jak żarty z gwałtów'.

Doszło do konfrontacji. Trenerka przeprosiła publicznie za swoje zachowanie, a jej prawnicy wysłali do Staśko pismo, w którym żądali od Mai usunięcia instagramowych wpisów lub wpłaty 50 tysięcy złotych na wybrany cel społeczny.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Maja Staśko (@majakstasko)

Ewa Minge, Blanka Lipińska Ewa Minge, Blanka Lipińska ONS/KAPIF

Ewa Minge o rozstaniu Barona i Blanki Lipińskiej

Rozstanie Blanki Lipińskiej i Barona należy bez wątpienia do tych najgłośniejszych w 2020 roku. Po ponad pół roku chwalenia się w mediach ze swoim uczuciem poinformowali, że nie są już razem. Rozstali się z klasą, bez wzajemnych zarzutów na forum. Ferment wprowadziła za to... Ewa Minge. Projektantka po ponad dwóch miesiącach skomentowała sytuację pomiędzy byłymi partnerami. W obraźliwy sposób wypowiedziała się na temat muzyka:

Baron uprawia marketing przy okazji seksu. Nie rozumiem, jak można się w nim zakochać, ale jestem pewna, że nie problem go pozyskać. Warunek, sukces większy, jak jego choćby chwilowy, gorące nazwisko, do którego przyklejenie się wydłuży... dredy. Byłam pewna, że tak się skończy, a dziewczyny szkoda, po ludzku... złamane serce i oprzytomnienie, że było się narzędziem marketingowym, musi boleć... cholernie - napisała.

Do jej słów odniosła się autorka powieści erotycznej '365 dni'. Poradziła Minge, by ta zajęła się projektowaniem, a nie ocenianiem cudzego życia. 

Pani Ewo, mnie nic nie boli w Pani komentarzu, bo Pani zdanie w tej sprawie jest dla mnie kompletnie nieistotne, a wręcz zbędne. (...) Ale skoro znowu na forum porusza Pani temat, to pozwolę sobie powiedzieć, iż uważam, że wypowiadając się publicznie w tak krzywdzącym tonie o Aleksandrze, powinna Pani serdecznie przeprosić jego - napisała na InstaStories.

Wpis Blanki udostępnił Baron, który poinformował, że już nic nie musi dodawać, bo jego była dziewczyna wypowiedziała się za nich oboje.

Baron, Ewa Minge, Blanka Lipińska
Screen z Instagram.com/ alekbaron

Projektantka przyznała, że jej zachowanie 'było słabe', jednak w dalszej części wpisu porównała życie Lipińskiej i Barona do telenoweli.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.