Madonna jest nazywana nie tylko królową muzyki pop, ale także ikoną metamorfoz. 66-letnia gwiazda, której kariera trwa od niemal pięciu dekad, nie boi się eksperymentować i chętnie bawi się swoim wizerunkiem. Tym razem pojawiła się na nowojorskim Fashion Weeku i od razu przykuła uwagę wszystkich. Komentatorzy dostrzegli zwłaszcza odmienioną twarz piosenkarki.
Wszystko wskazuje na to, że Madonna po raz kolejny zdecydowała się na zabiegi medycyny estetycznej. Nie jest tajemnicą, że piosenkarka chętnie oddaje się w ręce ekspertów. O diecie zmieniającej rysy twarzy raczej nie ma tu mowy. Twarz Madonny jest wyraźnie odmieniona i szczuplejsza. Gwiazda została sfotografowana, gdy wybierała się na pokaz Laur. Miała na sobie beżowy płaszcz z krótkim rękawem. Stylizację uzupełniła skórzanymi rękawicami i okularami przeciwsłonecznymi.
Co ciekawe, Madonna w Nowym Jorku pojawiła się w bardzo wysokich szpilkach. Na jednym z udostępnionych w sieci nagrań możemy dostrzec, że piosenkarka niemal straciła równowagę, gdy szła w asyście swojej ekipy.
Po całym zdarzeniu gwiazda udała się na wytworną kolację w restauracji Emilio's Ballato. Na pokazie pojawiła się sama, ale królowa muzyki pop wcale nie jest singielką. Partnerem gwiazdy jest 28-letni Akeem Morris, który towarzyszył jej w Nowym Jorku dzień wcześniej. Sensację wzbudziła stylizacja, którą prezentował mężczyzna. Partner Madonny miał bowiem na sobie koszulkę z podobizną Jana Pawła II. Tego wieczoru miało jednak także dojść do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem piosenkarki. Według informacji serwisu Mirror, gdy Madonna opuszczała miejsce zdarzenia zaatakował ją nieznany sprawca. Reakcja ochrony była natychmiastowa. Dzięki temu gwiazda mogła spokojnie udać się do swojego pojazdu, a agresywny osobnik został odparty. Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu i wszystko dobrze się skończyło.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!