Polsatowski hit "Jak oni śpiewają" powoli przeradza się w łzawe widowisko. Co prawda, gwiazdy nadal śpiewają z lepszym lub gorszym skutkiem, ale przestają kryć swoje emocje. I bardzo dobrze, bo w końcu to, co najbardziej podoba się widzom, to prawdziwe uczucia, a tych w tym odcinku było wyjątkowo dużo.
1.BO JOANNA LISZOWSKA ŚPIEWA NAJLEPIEJ
Tego wieczora najjaśniejszą gwiazdą była Joanna Liszowska w niezapomnianym przeboju "Women In Love" z repertuaru Barbry Streisand. Aktorka powaliła wykonaniem tej piosenki wszystkich na kolana. Joasi po wysłuchaniu opinii Edyty Górniak spłynęły po policzkach łzy. Były to łzy wzruszenia. Choć od kilku dni w Warszawie aż huczy od plotek na temat rozstania aktorki z narzeczonym Tadeuszem Głażewskim, to Joasia, na estradzie aktorka wyglądała zjawiskowo. Tym razem postarali się styliści, którzy ubrali Asię w białą sukienkę, co uwydatniło jej walory kobiecej urody. Tak trzymać!
Nienajgorzej na estradzie radziła sobie Patricia Kazadi, która tym razem przeobraziła się w wampa i brawurowo wykonała przebój "Lady Marmalade". Młodziutka aktorka ma wszystko, co powinna mieć gwiazda estrady i z kolejnym odcinkiem tylko potwierdza, że wydawcy płyt powinni ustawiać się do Kazadi w kolejce. Plotek mocno trzyma kciuki za Patricię.
To prawda, aktorzy zdecydowanie lepiej śpiewają niż niejeden polski piosenkarz. Dlatego z prawdziwą przyjemnością oglądało się Jakuba Tolaka , który jest niewątpliwym odkryciem "JOŚ". Jurorzy od kilku odcinków bacznie przyglądają się postępom wokalnym Kuby, ale to właśnie aktor znany z "Klanu" powinien bez większych kłopotów dobrnąć do ścisłego finału.
Trudno odmówić talentu Piotrowi Polkowi , który od lat oczarowuje swoim głosem miliony Polek. Zresztą nic dziwnego, gdyż Polk to aktor śpiewający, od lat i zdobywający zasłużone laury w piosence aktorskiej.
4. A MIKOŁAJ KRAWCZYK DOBRZE WYGLĄDA
Jak zwykle nie zaskoczył nas niczym nowym Mikołaj Krawczyk , który więcej wysiłku włożył w swój sceniczny image niż w to, co śpiewa. Mało tego, nie było prawie słychać co on śpiewa, a przecież Krawczyk jest po szkole aktorskiej i powinien mieć dobrą dykcję. Trudno powiedzieć czy była to wina Mikołaja czy też złośliwość dźwiękowców. Plotek nie podejrzewa, że za słabszym występem przystojniaka stoją ci sami specjaliści, co ponoć zepsuli występ Mandaryny w Sopocie.
5. BO JOANNA TRZEPIECIŃSKA IDZIE W STRONĘ SŁOŃCA
Gorzej wypadła za to Joanna Trzepiecińska w zbyt przekombinowanej naszym zdaniem piosence grupy 2 plus 1 "Iść w stronę słońca". Piosenka w gospelowej aranżacji straciła całkowicie swój melodyjny charakter.
6. A KRZYSZTOF IBISZ MYLI NAZWISKA GWIAZD
Tym razem nie podobał nam się Krzysztof Ibisz . Prezenter nie potrafił skupić się na liście uczestników i mylił nazwiska wchodzących gwiazd na estradę. Kasi Sowińskiej musiało być przykro, że zamiast jej nazwiska padło jej koleżanki - też Kasi, ale Zielińskiej. Ibiszowi oberwało się również od Edyty Górniak , której prezenter przerywał w pół zdania. Jurorka zresztą miała dobry dzień, gdyż odgryzała się prezenterowi za jego kolejne wpadki.
7. BO NIEWIADOMO KTO ZNOWU ODPADNIE
W tym odcinku pożegnaliśmy Aleksandrę Woźniak . Dodajmy, na szczęście dla widzów i dla samej aktorki. Ola, choć jest piękna, śpiewać nie powinna, a od kilku tygodni miała poważne kłopoty z gardłem, dlatego też z pewnością przyda się jej odpoczynek. Woźniak jest kobietą z klasą i "Brylantowego Jokera" podarowała Kasi Zielińskiej , która zdążyła się już przyzwyczaić do tego, że jest zagrożona.
Mniej szczęścia mieli za to Kasia Sowińska i Jakub Przebindowski , oboje przez najbliższy tydzień będą walczyć o głosy widzów. To właśnie Wy zadecydujecie kto odpadnie w następnym odcinku "JoŚ". Jedno jest pewne w polsatowskim show jest coraz mniej gwiazd, które śpiewają słabo, a to oznacza, że na widzów czekają jeszcze większe emocje.