Liszowska - polska Beyonce?

Patrząc na Joannę Liszowską w bikini trudno uwierzyć, że ta gwiazda miała kompleksy na punkcie swojej figury i jest w kiepskim nastroju. Zobacz jej zdjęcia z Ibizy i oceń sam! A dlaczego Liszowska jest nazywana polską Beyonce...?

My też nad tym intensywnie się zastanawiamy. I z podobieństw odkryliśmy tylko to, że obie panie mają kobiece kształty i potrafią śpiewać. Idąc tym tropem, to "polskich Beyonce" znalazłoby się kilka tysięcy. Ale nie podważymy przecież prawdziwości słów Lisowskiej, która mówi "Vivie!":

Za niewątpliwy komplement odbieram nazwanie mnie ostatnio "polską Beyonce". Ona na pewno nie należy do filigranowych oosób, a jest w niej sto procent kobiecości i seksapilu. Więc tego porównania będę się trzymać.

Mamy tylko wątpliwości, czy o pani ze zdjęcia poniżej można powiedzieć, że ma kilka kilogramów za dużo:

Joanna Liszowska,fot. Viva!

Czy to naprawdę ta sama osoba, która ostatnio śpiewała w różowej bluzeczce w groszki ?

Joanna Liszowska, fot.Viva!

Liszowska wyznaje "Vivie!" z godną podziwu szczerością:

Brukowce urządziły na mnie nagonkę z powodu moich krągłości. (...) Kilka lat temu miałam ogromne kompleksy na punkcie figury . Źle się czułam ze sobą, ze swoim ciałem. W końcu pogodziłam się z tym, że nigdy nie będę filigranową kobietką i ze swoich krągłości starałam się zrobić atut.

I równie szczerze aktorka mówi, ze w jej związku są lepsze i gorsze chwile:

O miłość trzeba walczyć. (...) Na początku jest zakochanie i wzajemna fascynacja. Potem pojawia się miłość i przyjaźń. Nie mówię, że zmienia się na gorsze, ale zmienia się. Trzeba dołożyć wiele wysiłków, by przywołać tę świeżość, tę fascynację, ktora była na początku.

Pytana, czy nie za wcześnie na rozgoryczenie życiem, Liszowska odpowiada:

Nikt nie powiedział, kiedy można być rozgoryczonym, a kiedy jeszcze nie wypada. Ja mam teraz taki gorszy moment. Ale gdy tak narzekam, to staram się przywołać do porządku. Bo nie chcę być odbierana jako ta biedna i pokrzywdzona, której wszystko się wali czy zawaliło i której cały świat runął w posadach.

Obserwując dotychczasowe metamorfozy Liszowskiej nie mamy wątpliwości: ta aktorka na pewno powróci jeszcze do lepszej formy!

Więcej o:
Copyright © Agora SA