Więcej ciekawostek o gwiazdach kultowych seriali przeczytasz na stronie Gazeta.pl
"Klan" jest kultowym serialem emitowanym nieprzerwanie od 1997 roku. Telewizyjna Jedynka wyemitowała do tej pory prawie cztery tysiące odcinków. Jak to bywa w tego typu produkcjach, co jakiś czas dochodzą nowe postacie lub czyjś wątek się kończy. Tak było z Agnieszką Kotulanką, która jak się okazuje, sama zrezygnowała z dalszego udziału w produkcji. Problemy z alkoholem zrujnowały jej życie. Izabela Trojanowska, która od 25 lat odgrywa w serialu rolę Moniki, wspomina koleżankę.
Wraz z czwartą rocznicą śmierci Agnieszki Kotulanki, powrócił temat jej problemów z alkoholem. Na łamach "Faktu" Izabela Trojanowska postanowiła przybliżyć swoje wspomnienia związane z aktorką. Historia jest tragiczna, lecz pozostała po niej pamiątka.
To bardzo smutna historia. Ale Agnieszce nie dało się pomóc. To była jej decyzja, odrzuciła wszystkich. Dziś jej nie ma, ale zawsze mogę obejrzeć "Klan" sprzed lat i ją wspominać. To taka pamiątka po niej.
Z powodu regularnego zaniedbywania zawodowych obowiązków przez aktorkę, postać Agnieszki Kotulanki wyjechała za granicę. W ten sposób chwilowo odsunęli ją od serialu. Produkcja dawała aktorce możliwość powrotu, Kotulanka zdecydowała jednak, że z niej nie skorzysta.
Nie chciała wracać do pracy. Scenarzyści nie mieli więc wyjścia i uśmiercili Krystynę Lubicz, bo trudno było przez ponad rok przeciągać jej pobyt za granicą. To była zbyt ważna postać, by wyparowała, a oddanie roli innej aktorce nie wchodziło w grę. A gdy wydawało się, że wychodzi na prostą, odeszła i to nie przez chorobę alkoholową, a niespodziewany wylew - kontynuowała Izabela Trojanowska
Lubiliście postać Krystyny Lubicz?