• Link został skopiowany

"Ośmiu wspaniałych". Mężczyźni musieli wczuć się w rolę kobiety. Niektórzy nie podołali zadaniu

Za nami już trzeci odcinek nowego programu TVP. Jak tym razem poradzili sobie owi "wspaniali"?
'Ośmiu wspaniałych'
'Ośmiu wspaniałych'

Nowy program "Ośmiu wspaniałych", który emitowany jest w piątkowe wieczory na telewizyjnej jedynce, wzbudza coraz większe emocje. Nie tylko u widzów, ale również u samych bohaterów. Jakie zadania czekały na nich w kolejnym odcinku?

"Ośmiu wspaniałych". Trzeci odcinek za nami

Przypomnijmy, że uczestnikami nowego formatu TVP są mężczyźni w wieku od 38 do 49 lat, pochodzący z różnych stron Polski. W każdym odcinku podejmują oni walkę o odzyskanie pewności siebie i stawiają czoła swoim ograniczeniom, a także walczą o "nowego siebie".

W pierwszym odcinku poznaliśmy Adama, Sebastiana, Alberta, Radka, Jarka, Łukasza, Piotra i Pawła. Każdy z nich jest różny, ale wszyscy mają taki sam cel. W ubiegłym tygodniu panowie mieli za zadanie stworzyć kobietę swoich marzeń. I to dosłownie! Każdy z mężczyzn otrzymał manekin, a z dostępnych elementów garderoby przygotowali dla nich stylizacje. Nie zabrakło również psychologicznego eksperymentu, który wywołał u nich wiele nieznanych dotąd emocji.

W trzecim odcinku nie było inaczej. Na początku Marta Manowska podzieliła panów w pary. Okazało się, że "wspaniali" będą musieli zmierzyć się z zawodami, które raczej kojarzone są wyłącznie z kobietami. Adrian i Łukasz zostali sprzedawcami w sklepie z bielizną, Sebastian i Paweł zmierzyli się z rolą kosmetologa, Radek i Piotrek stali się ekspertami w salonie z sukniami ślubnymi, a Albert został fryzjerem. Jarek niestety nie czuł się najlepiej i nie wziął udziału w konkurencji. Jak można się domyślić, nie wszyscy panowie poradzili sobie dobrze z zadaniem. 

Widać, że ma mało kontaktu z kobietą. Nie wie, jak kobietę dotykać - powiedziała klientka Alberta, który przez chwilę był fryzjerem.

Zadania przysporzyły mężczyznom naprawdę wiele radości, ale także nowych doświadczeń. Dzięki temu mogli dowiedzieć się o kobietach zupełnie nowych rzeczy. Kolejna niespodzianka miała taki sam cel. Mężczyźni bowiem wybrali się na dosyć niecodzienne randki. Kobiety, z którymi byli na kolacji zachowywały się jak... faceci. Uraczyły ich tekstami, które płeć piękna często słyszy od rasowych podrywaczy. Dopiero teraz zrozumieli, co tak naprawdę czuje w takim momencie kobieta. Niektórych z nich naprawdę to poruszyło.

Jesteście fanami programu?

KB

Więcej o: