• Link został skopiowany

Krzesimir Dębski ostro podsumował karierę Radzimira. Nie do wiary, co sądzi Anna Jurksztowicz

Krzesimir Dębski negatywnie wypowiedział się o karierze syna, Radzimira Dębskiego. Teraz głos zabrała mama mężczyzny, Anna Jurksztowicz.
Krzesimir Dębski ostro podsumował karierę Radzimira. Nie do wiary, co sądzi Anna Jurksztowicz
fot. KAPIF.pl

Anna Jurksztowicz jest mamą Radzimira Dębskiego. Przez lata była związana z muzyką. Rozpoczęła swoją karierę muzyczną w 1985 roku, kiedy to jej utwór "Diamentowy kolczyk" zdobył pierwsze miejsce w opolskich Premierach. Artystka szybko postanowiła, że to nie kariera zawodowa, a rodzina będzie dla niej najważniejszym celem, o czym opowiedziała w wywiadzie dla "Faktu". Warto przypomnieć, jak wypowiadała się o karierze syna. To zupełnie inny wydźwięk, niż Krzesimir Dębski.

Zobacz wideo Sokołowska będzie zabierała synowi telefon. Szczera opinia

Krzesimir Dębski ostro o karierze syna. Anna Jurksztowicz zabrała głos

Anna Jurksztowicz, w przeciwieństwie do Krzesimira Dębskiego, ma inne podejście do kariery syna. Od zawsze w niego wierzyła. Okazywała też wsparcie. "Śledzę jego karierę i on ma na siebie świetny pomysł. Cieszę się, że ma silną osobowość" - mówiła jednym z wywiadów, cytowana przez serwis viva.pl. To jednak nie wszystko. Przyznała, że jest bardzo dumna i często korzysta z rad Radzimira. "Syn mi często doradza, wie, nad czym pracuję i liczę się z jego zdaniem. Cenię go jako artystę, nie tylko za to, że jest moim synem. Jestem z niego dumna, ale bez pychy. Jestem wdzięczna za to, jak potoczyła mu się kariera. Chwalę go, ale gdy mi się coś nie podoba, to muszę wyrazić swoje zdanie, bo na tym też polega bycie mamą" - skwitowała. 

Radzimir Dębski został oceniony przez własnego ojca. Takie słowa padły

Krzesimir Dębski w ostatnim czasie nie przebierał w słowa. Mężczyzna uderzył w swojego syna, ostro oceniając jego twórczość. "No można się cieszyć z tego, że znalazł swoje poletko. Jest to właściwie inny świat zupełnie. Nożyczki i się wycina fragmenty innych utworów, innych autorów. Na pewno bym wolał, żeby pisał swoje utwory. A to jest troszeczkę łatwizna i świat dodawania bitów. Ja to robiłem, jak się wygłupiałem w filharmoniach, gdy robiłem na bisy na "Dumkę na dwa serca". Robiłem to jako żart, a potem się okazało, że to jest teraz popularne i to jest prawdziwa jakaś sztuka wielka. Bardzo się dziwię" - powiedział bez wahania w programie "PRZEmiana". Więcej przeczytacie TUTAJZOBACZ TEŻ: Zofia Zborowska kiedyś spotykała się z Radzimirem Dębskim. Wiadomo, co sądzi o jego partnerce. Możecie się zdziwić

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: