Medialna burza wokół najmłodszego dziecka Elona Muska toczy się od 14 lutego. Komentatorka polityczna i pisarka Ashley St. Clair ujawniła wówczas, że pięć miesięcy wcześniej wraz z miliarderem doczekała się syna. Musk bardzo lakonicznie odniósł się do sprawy, a St. Clair zarzuciła mu publicznie, że widział dziecko rzekomo zaledwie trzy razy. Podjęła również kroki prawne mające na celu zabezpieczenie przyszłości chłopca. "Ashley nigdy nie chodziło o pieniądze" - informuje przedstawiciel pisarki w oświadczeniu przekazanym 25 lutego magazynowi "People".
W dalszej części komentarza przekazano, że w całej sprawie chodzi wyłącznie o zabezpieczenie interesów dziecka St. Clair i Muska. W oświadczeniu padły też mocne oskarżenia wobec przedsiębiorcy. "To mężczyzna, na którego nie można liczyć nawet w kwestii dogadania się, nie mówiąc już o oczekiwaniach, aby spełniał rolę ojca" - czytamy. "Pan Musk spędza więcej czasu w mediach społecznościowych, opowiadając o swoich dzieciach niż rozmawiając z nimi" - brzmi dalsza część zarzutów.
Próbowaliśmy załatwić to wspólnie z panem Muskiem, ale do tego trzeba zarówno matki, jak i ojca, a on odrzucił wszystkie propozycje rozmów
- mówi przedstawiciel Ashley St. Clar. Jak donosi "People", oświadczenie w tej sprawie to odpowiedź na post Elona Muska zamieszczony dzień wcześniej na platformie X. Miliarder odpowiedział w nim na zarzuty, jakoby rzekomo nie płacił alimentów na troje ze swoich dzieci. "Zawsze płaciłem niezwykle hojne alimenty i to bez żadnego przymusu. Czasami matka prosiła o pieniądze znacznie przekraczające potrzeby dzieci, więc należało to rozstrzygnąć" - napisał.
Elon Musk doczekał się trójki dzieci z wokalistką Grimes. 20 lutego opublikowała ona serię postów na platformie X, w których zarzuciła przedsiębiorcy unikanie jej i nieodpowiadanie na wiadomości dotyczące zdrowia jednego z ich dzieci. "Proszę, odpowiedz w sprawie problemu medycznego naszego dziecka. Przepraszam, że robię to publicznie, ale ignorowanie tego nie jest już akceptowalne. Trzeba się tym natychmiast zająć" - napisała, dodając, że sprawa jest pilna.
"Nie chcę podawać żadnych szczegółów, ale on nie odpisuje na wiadomości czy e-maile i opuścił wszystkie spotkania. Nasze dziecko dozna trwałego uszczerbku na zdrowiu, jeśli on natychmiast się z nami nie skontaktuje. Jeśli wymuszenie jakiejkolwiek reakcji wiąże się z wywarciem publicznej presji, w takim razie tak to będzie wyglądało" - można było przeczytać. Posty szybko zniknęły z profilu Grimes.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Słynny polski muzyk jest w ciężkim stanie. "Ma przebłyski świadomości"
Pierwsza taka sytuacja w historii. Uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odszedł z programu
Gdy weszła na tę stronę internetową, z pewnością oniemiała. Kasia Tusk została okradziona
Zagrała u Spielberga, ale kariery w Hollywood nie zrobiła. Za to znalazła męża
Kasia i Maciej ze "Ślubu" jednak się rozstali? Internauci znaleźli "dowody"
Czy Dorota Gawryluk i Ewa Gawryluk są rodziną? Zobaczcie, co je łączy
W "Ślubie" awantura, a na Instagramie... Nie do wiary, co opublikował Maciej krótko przed finałem
Ekspert wybrał najlepsze stylizacje Balu Fundacji TVN. "Efekt godny gwiazdy Hollywood"
Wachowicz i Gessler zaszalały z cenami cateringów świątecznych? Znany kucharz stawia sprawę jasno