Elon Musk wielokrotnie podkreślał, że martwi się szybko spadającym wskaźnikiem urodzeń na świecie. Miliarder ma oficjalnie 12 dzieci z różnymi kobietami. Niedawno do mediów dotarła informacja o 13. potomku właściciela X. "Pięć miesięcy temu powitałam na świecie dziecko. Elon Musk jest jego ojcem. Nie ujawniłam tego wcześniej, aby chronić prywatność i bezpieczeństwo malca, ale w ostatnich dniach stało się jasne, że tabloidy zamierzają to zrobić, niezależnie od szkód, które to spowoduje" - przekazała nieoczekiwanie pisarka Ashley St. Clair. Matka chłopca o inicjałach R.S.C. wystąpiła do sądu o alimenty oraz wyłączną opiekę prawną nad synem. Niedługo po tym rozpętała się prawdziwa medialna burza.
Ashley St. Clair złożyła do sądu dokumenty w sprawie alimentów na dziecko, którego ojcem ma być Elon Musk. Co ciekawe do dokumentów załączyła fragmenty prywatnej korespondencji z miliarderem. Wśród SMS-ów miał znaleźć się taki z nietypowym wyznaniem 53-latka. "Chcę cię znowu zapłodnić" - rzekomo napisał Musk do Ashley St. Clair.
Po tym, jak do sieci wyciekł ten kompromitujący SMS, głos zabrała influencerka Isabella Moody, która stwierdziła, że ma inne wiadomości - ukazujące Ashley St. Clair w negatywnym świetle. "Nie zamierzałam tego publikować, ale teraz, gdy Ashley St. Clair ujawniła swoje prywatne rozmowy z Elonem Muskiem, po tym, jak skłamała i powiedziała, że 'chce prywatności'..."- zaczęła. Na X opublikowała więc rzekome screeny rozmów z pisarką, która według niej chciała uwieść Muska i zajść z nim w ciążę.
Wysłała mi te wiadomości tekstowe w maju 2023 r., kiedy poznała Elona i zaczęła z nim sypiać. Powiedziała: "potrzebuję jego rakietowych dzieci" i "potrzebuję wskazówek, jak uwieść Elona Muska"
- napisała Moody, nazywając przy tym Ashley St. Clair "rozpustnicą, którą należy potępić".
Wpis Moody wywoł medialną burzę. W komentarzach rozgorzała dyskusja. Internauci podzielili się na dwa obozy - jedni bronili Elona Muska, inni stawali po stronie Ashley St. Clair. W końcu zareagował sam zainteresowany. Miliarder zostawił pod wpisem influencerki lakoniczny komentarz. "Whoa!". Przypomnijmy, że dokładnie to samo napisał pod innym komentarzem uderzający w matkę jego 13. dziecka. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.