Claire Boucher, znana w show-biznesie jako Grimes, przed laty była związana z Elonem Muskiem. Para doczekała się narodzin trójki dzieci: X AE A-XII, Exa Dark Siderael (znanej również jako Y) oraz Techno Mechanicusa (w skrócie Tau). Grimes i Musk początkowo utrzymywali, że rozstali się w dobrych relacjach, ale z czasem uległy one znaczącemu pogorszeniu. We wrześniu 2024 roku wokalistka złożyła nawet wniosek do sądu o ustalenie opieki nad dziećmi. W lutym tego roku Grimes zaapelowała na należącej do Elona Muska platformie X o pomoc w kryzysie medycznym dotyczącym jednego z ich dzieci. Podkreśliła, że jej wiadomości do byłego partnera są przez niego ignorowane. Musk miał nie odpowiadać na jej SMS-y, telefony i e-maile, więc zdecydowała się na publiczny apel. Więcej przeczytasz tutaj. Teraz wokalistka wyjawiła, że były partner zablokował ją na należącej do niego platformie.
Ostatnio jeden z użytkowników platformy X należącej do Elona Muska zauważył, że Grimes przestała obserwować swojego byłego partnera. Na reakcję wokalistki nie trzeba było długo czekać. Od razu odpowiedziała na ten post i podkreśliła, że to ona została zablokowana przez swojego eks i nie zamierza angażować się w żadne publiczne dramaty, bo priorytetem są dla niej dzieci. "Dla kontekstu, po prostu żyję swoim życiem. Najpierw mnie obserwował, a potem zablokował. Nie zamierzam go obserwować i przestawać obserwować. Moim jedynym priorytetem jest współrodzicielstwo, nie interesują mnie publiczne dramaty. To takie głupie, lol" - skwitowała wokalistka.
Elon Musk skonfliktowany jest nie tylko ze swoją byłą partnerką, ale także transpłciową córką Vivian Wilson z relacji z byłą żoną miliardera Justine. Gdy dziewczyna osiągnęła pełnoletność, od razu odcięła się do ojca i przyjęła nazwisko matki. Vivian Wilson często zabiera głos w mediach społecznościowych i stanowczo krytykuje poczynania Muska. Ostatnio odniosła się do kwestii finansów i wyraźnie podkreśliła, że nie korzysta z fortuny ojca i jest niezależna finansowo. Wyraźnie zaznaczyła też, że nie obawia się jego wpływów. - Jest żałosnym, dużym dzieckiem. Dlaczego miałabym się go bać? Och, jest taki wpływowy. Nie, nie, nie, mam to w d***e. Dlaczego w ogóle miałabym się bać tego faceta? Bo ma kasę? Ojej, aż się trzęsę. Mam gdzieś, ile kto ma pieniędzy. Ja nie mam. Naprawdę. Jest właścicielem Twittera. Okej. Gratuluję - grzmiała w wywiadzie dla "Teen Vogue".
Marek Jakubiak wziął ślub. Wybrał nietypowe miejsce
Dancewicz szczerze o pieniądzach. "Żyłam za dziesięć złotych dziennie"
Jest wyrok ws. dziennikarzy TVN Turbo oskarżonych o gwałt. Sąd podjął decyzję
Nowe informacje ws. zabójstwa Roba Reinera i jego żony. Zdruzgotana córka zabrała głos
Tłumy na pogrzebie Agnieszki Maciąg. Te słowa chwyciły za serce
Doda pokazała swoją kuchnię. Utrzymanie jej w czystości to prawdziwy koszmar
Smaszcz o Nawrockiej. "Daje się komuś przebierać i to chyba nie najlepiej"
Internauci załamani wynikiem Polki na Eurowizji Junior. Ekspertka nie owija w bawełnę
Jabłczyńska zamieniła Warszawę na wieś. Jej stuletni dom zachwyca, zwłaszcza kuchnia. Obok kurnik