Serial "Dom pod Dwoma Orłami" oglądało w pierwszych miesiącach 2023 roku, ponad dwa mln widzów TVP. Podwyższyło to wyniki stacji w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku, gdy można było oglądać inną produkcję. Niedawno - bo w grudniu - serial doczekał się premierowej emisji poszerzonej wersji fabularnej z niewyjaśnionymi dotychczas wątkami. Jedną z gwiazd popularnej produkcji Waldemara Krzystka jest ukraiński aktor Andrew Zhuravsky. Wciela się w niej w złego do szpiku kości, przygarniętego syna głównej bohaterki - Wasylkę Szewczuka. Oglądać go też można w innych polskich serialach jak "Polowanie na ćmy" TVP1 czy "Dziewczyna i kosmonauta" Netfliksa. Pochwalił się właśnie w mediach społecznościowych, że właśnie został tatą. Co ciekawego, szczęśliwą matką jest aktorka, którą też można było oglądać w "Domu pod Dwoma Orłami".
Matką syna Andrew Zhuravsky'ego jest jego żona - Anna Zalevska. Fani "Domu pod Dwoma Orłami" mogą kojarzyć ją z roli urzędniczki we Lwowie czy Nataszy z "Wojennych dziewczyn". W latach 2018-2020 grała zaś Marię Olgierdównę w "Koronie królów". Choć zakochani mieszkają na co dzień w Polsce, zdecydowali się na ślub w Gruzji. Uroczystość miała miejsce niespełna rok temu. Poinformowali o niej dopiero po fakcie, bo kilka miesięcy później. "Pobraliśmy się 08.06.2023. Chcę sobie przypomnieć ten dzień tutaj. Dziękujemy Batumi za tak ciepłe i gościnne przyjęcie nas oraz osobom, których tam spotkaliśmy" - pisał na Instagramie serialowy Wasylko. Teraz przyszedł czas na cieszenie się z narodzin pierworodnego syna. Poza klasycznym już dla wielu rodziców zdjęciem nóżek maleństwa zamieścili też fotografię chłopca z nosidełka, na której widać jego twarz.
Jeśli niebo rzeczywiście istnieje, to jest to dzieciństwo. Witaj na świecie, Leonid. 18.01.2024 - napisał dumny ojciec w internecie.
Polscy widzowie cały czas czekają na premierę czwartego sezonu "Zniewolonej", w którym Andrew Zhuravsky gra premierowo syna tytułowej bohaterki. Aktorzy kręcili serial m.in. w naszym kraju, tuż po wybuchy wojny w Ukrainie. - Zdjęcia mieliśmy przez pięć dni we wnętrzach dworku w miejscowości Jabłonna pod Warszawą. W sumie to już była końcówka tego sezonu, bo wcześniej kręciliśmy m.in. w Kijowie, Winnicy. Niestety serialu nie pokazała ukraińska telewizja i nie znam przyczyny. Może dlatego, że grali tam rosyjscy aktorzy? Produkcja jest dostępna tylko na stronie internetowej, na którą dociera znacznie mniej widzów i fanów tego serialu - mówił niedawno Andrew dla portalu zlotascena.pl. Przypomnijmy, że pisaliśmy na Plotku, iż w Polsce serial, póki co nie doczekał się emisji w akcie zemsty na... Jacku Kurskim.