Kasie Hunt, która zdobyła popularność jako prezenterka amerykańskiej stacji CNN poinformowała fanów o przyjściu na świat jej kolejnego dziecka. Na Instagramie podzieliła się niesamowitą historią związaną z porodem. Wyznała, że zaczął się niespodziewanie. Kobieta była zmuszona urodzić na podłodze w łazience. Poród został odebrany przez partnera. Pomimo nietypowych okoliczności, nie było żadnych komplikacji. Kasie wraz z córką czują się dobrze.
Kasie Hunt opowiedziała fanom o porodzie na profilu w mediach społecznościowych. Podzieliła się również zdjęciami z wydarzenia.
Z ogromną przyjemnością przedstawiamy wam naszą córkę, Grey Hunt Rivera, chociaż tak naprawdę przedstawiła się sama - napisała na profilu.
Prezenterka zdecydowała się przybliżyć obserwatorom całą sytuację. Okazało się, że dziecko przyszło na świat 24 godziny przed planowanym cesarskim cięciem. Kasie udało się urodzić naturalnie. Poród był również bardzo szybki. Jak przyznała, cała akcja trwała około 13 minut. Dodała, że ojciec nowo narodzonej dziewczynki zadzwonił pod numer alarmowy, ale ratownicy nie zdążyli dojechać na czas. Kasie nie miała wyboru i musiała urodzić na podłodze w łazience. Osoby ze służb ratowniczych pozostały na linii i przeprowadziły parę przez cały proces. Kasie podziękowała za wszystko w poście na Instagramie.
Jesteśmy bardzo wdzięczni ratownikom, którzy przybyli w ciągu kilku minut, aby bezpiecznie zabrać mamę i dziecko do szpitala. Starszy brat Mars nie mógł być bardziej dumny, a my nie mogliśmy być bardziej podekscytowani życiem jako czteroosobowa rodzina - dodała Kasie Hunt.
Fani pogratulowali prezenterce w komentarzach. Ich zdaniem, Kasie była bardzo dzielna.
Prawdziwy wojownik z ciebie. Gratulację. Twoje dzieci mają wspaniały wzór do naśladowania.
Cóż za wejście! Niesamowite. Dużo zdrowia dla ciebie i dziecka.
Grey Hunt Rivera ważyła ponad 3700 gramów. W 2021 roku Kasie Hunt zmagała się z guzem mózgu. Ogłosiła, że spodziewa się drugiego dziecka rok po operacji, dzięki której pokonała chorobę.
ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Ibisz zapowiada powiększenie rodziny. "Nie będę ukrywał"