Tomasz Lis w ostatnim czasie zaliczył sporo zmian w życiu. W maju stracił stanowisko redaktora naczelnego w "Newsweeku", a po kilku tygodniach wyszło na jaw dlaczego. Współpracownicy zarzucają dziennikarzowi mobbing i niestosowne zachowanie, ale to ponoć tylko wierzchołek góry lodowej. Sporo dzieje się także u niego w kwestiach miłosnych. Niedawno został sfotografowany na randce i okazało się, że jest już po rozwodzie z Hanną Lis. To jednak nie koniec. Dziennikarz wystawił na sprzedaż willę w Konstancinie, którą kupił z byłą żoną.
Były szef "Newsweeka" i dziennikarka mieli kupić nieruchomość na kredyt, zaciągnięty podobno nawet na 30 lat. Wspólnie mieszkali w niej dziesięć lat, ale po rozstaniu Lis wróciła do mieszkania na Powiślu. Dziennikarz został więc sam na ponad 500 m2. Ma do dyspozycji m.in. siedem pokoi, basen oraz garaż. Za willę w prestiżowym Konstancinie oraz przynależną działkę o powierzchni 3656 m2 chce pięć mln euro, czyli ok. 24 mln zł. Lis już w 2018 roku podjął pierwszą próbę sprzedaży, jednak jak widać, chętnych nie znalazł. Teraz liczy na to, że bardziej mu się poszczęści.
Wiele wskazuje na to, że Lis musi wywiązać się z zobowiązań wynikających z zakończenia małżeństwa z Hanną Lis. Dziennikarka kilka dni temu zdradziła, że ich rozwód nastąpił w tym roku. Skoro więc willę kupili wspólnie, to albo jedno musi spłacić drugiego, albo muszą sprzedać nieruchomość i podzielić się pieniędzmi. Jesteście ciekawi, jak wygląda willa Lisów w Konstancinie? Zdjęcia znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Myślice, że tym razem znajdzie się kupiec?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!