Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel poznali się w 2005 roku, na planie programu "Taniec z gwiazdami". Tancerz i aktorka stworzyli zgrany duet, za który zostali nagrodzeni kryształową kulą. To właśnie pasja do tańca stała się fundamentem, na którym zbudowali swoja miłość. W 2008 roku para stanęła na ślubnym kobiercu i niemal natychmiast została okrzyknięta przez media jednym z najbardziej idealnych małżeństw polskiego show-biznesu.
Okazuje się, że wizerunek perfekcyjnej pary to jedynie łatka, którą prasa nałożyła na związek Cichopek i Hakiela. Aktorka w rozmowie z "Faktem" przyznała, że w jej miłosnej relacji pojawiały się gorsze momenty, które odeszły w niepamięć dzięki dobrej komunikacji:
Nie zawsze było cukierkowo, bo mieliśmy gorsze chwile w życiu prywatnym i zawodowym, jednak wspólnie je przezwyciężyliśmy. Nauczyliśmy się ze sobą rozmawiać. Nie ma rzeczy, których nie można odkręcić, trzeba tylko chcieć.
Aktorka i tancerz zdołali zbudować silną relację, ponieważ oparli ja przede wszystkim na przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu:
Cały czas jesteśmy w sobie zakochani, ale co równie ważne - lubimy się. Miłość ma to do siebie, że w pierwszej fazie jest intensywna, a z biegiem lat siła uczucia zmienia się bardziej w przyjaźń.
Katarzyna Cichopek nie boi się zawodowych wyzwań. W tym roku zadebiutowała w roli prowadzącej program "Pytanie na śniadanie" i mimo mieszanych recenzji internautów, prezenterka stara się profesjonalnie wywiązywać ze swoich telewizyjnych obowiązków. W realizacji planów zapisanych w kalendarzu pomaga jej mąż:
Ja i Marcin gramy do jednej bramki, jesteśmy zgranym duetem, tworzymy związek partnerski. Nie ma rzeczy, które robię tylko ja albo które robi tylko Marcin. Dzielimy się obowiązkami, jeśli któreś z nas ma więcej pracy, wtedy ta druga osoba bierze na siebie więcej zadań domowych – zdradziła w rozmowie z gazetą.
Hakiel i Cichopek doczekali się dwójki dzieci. W 2009 roku na świat przyszedł ich syn Adam, a cztery lata później rodzina Hakielów powiększyła się o córkę Helenę. Aktorka przyznaje, że razem z mężem udało im się zbudować dom na mocnych fundamentach.
Jesteśmy wierni zasadzie, że „co dwie głowy, to nie jedna”, dlatego razem możemy wszystko. Stworzyliśmy wspaniałą rodzinę, za którą czujemy się odpowiedzialni, chcemy dać dzieciom ciepły, kochający dom.
Już 20. września Katarzyna i Marcin będą świętować 12. rocznicę ślubu. Czego im życzycie?