Mają rozstępy, cellulit i włosy pod pachami. Są z tego dumne. Te gwiazdy nie boją się naturalności

Gwiazdy słyną z nieskazitelnego wyglądu, który prezentują na czerwonych dywanach. Niektóre z nich nie mają jednak nic do ukrycia i zarówno na co dzień, jak i podczas wielkich gali udowadniają, że nikt nie jest idealny.

Coraz więcej gwiazd bez skrępowania opowiada w mediach społecznościowych o swoich kompleksach i chętnie pokazuje zdjęcia, na których z dumą prezentują blizny, cellulit czy rozstępy. Również siwizna przestaje być powodem do wstydu. Dawniej szczególnie kobiety bardzo obawiały się siwych pasemek i natychmiast próbowały je ukryć. Powoli jednak się to zmienia. Gdy już jesteśmy przy temacie włosów, to warto również dodać, że niektóre znane osoby nie wstydzą się także pokazywać owłosienia pod pachami i na nogach. Zobaczcie, które gwiazdy akceptują swoje ciała takimi, jakie są w rzeczywistości.

Zobacz wideo Paulina Krupińska bez makijażu. "Taka jest rzeczywistość"

Maja Hyży odsłoniła sporą bliznę na biodrze

W 2021 roku Maja Hyży podzieliła się z fanami osobistym wyznaniem. Piosenkarka napisała, że czas leczy rany, jednak blizny, jakie zostają na ciele, przypominają jej najgorsze chwile w życiu. Jako młoda osoba doznała dużo bólu i cierpienia, lecz dzięki temu dziś jest silniejsza. Zmienił się także jej stosunek do własnej fizyczności. Nie wstydzi się swojego ciała i tego, co przeszło.

Jako nastolatka przeszłam przez swoje piekło, ale dziś wiem, że moje blizny nie szpecą. Bo nieszpetna ta blizna, co z walki pochodzi. A walkę toczyłam przez wiele lat w bólu i cierpieniu, nie mając pojęcia, czy wygram. Nadzieja, wewnętrzna siła i wiara w siebie samą nie pozwalała mi się poddać. Walczyłam o siebie, o swoją przyszłość, o swoje życie. Jak mówią, "krew, pot i łzy". Dziś dumnie spoglądam na swoje blizny, bo są oznaką mojego zwycięstwa - napisała na Instagramie.

Na instagramowym profilu Hyży nie brakuje zdjęć, na których możemy zobaczyć bliznę. Piosenkarka chętnie pokazuje ją zarówno podczas sesji zdjęciowych, jak i w życiu codziennym. W galerii u góry strony możecie zobaczyć, jakie jeszcze znane osoby nie wstydzą się blizn. 

Maja Hyży
Maja Hyży Instagram/@majahyzy

Gwiazdy, które są dumne z naturalnie siwych włosów 

Joanna Liszowska otwarcie przyznaje, że stawia na naturalność i zupełnie nie przejmuje się siwymi pasemkami. Jej charakterystyczna burza blond loków powoli zmienia kolor, co w ogóle nie smuci aktorki. Co więcej, sama chętnie publikuje w sieci fotografie, na których widać srebrne kosmyki.

Srebrny lis - napisała Liszowska pod jednym ze zdjęć na Instagramie.
Joanna Liszowska
Joanna Liszowska Instagram/@joannaliszowskaofficial

Siwizny nie wstydzi się także Kinga Rusin. Dziennikarka słynie z ekologicznego stylu życia i używa wyłącznie naturalnych kosmetyków. Właśnie dlatego zrezygnowała z chemicznych farb do włosów i nie ulega presji ich ciągłej koloryzacji. Podobne podejście do srebrnych kosmyków ma Sarah Jessica Parker. W wywiadzie, którego udzieliła dla amerykańskiego "Vogue’a", otwarcie przyznała, że nie zamierza na siłę ukrywać oznak starzenia. 

Sarah Jessica Parker, Kinga Rusin
Sarah Jessica Parker, Kinga Rusin Instagram/@sarahjessicaparker, @kingarusin

Rozstępy i cellulit im nie straszne

Aleksandra Żebrowska słynie z tego, że nie owija w bawełnę. Internauci pokochali ją za prawdę i normalność, o którą trudno u polskich celebrytów. Żona Michała Żebrowskiego nie wstydzi się również pokazywać, jak zmieniło się jej ciało po urodzeniu dzieci. Jakiś czas temu opublikowała w sieci zdjęcie, na którym widać, że ma rozstępy. Za pomocą dłoni zrobiła przy nich znak serca. W opisie dodała hasztag "ciało bogini za nic się nie wini". W komentarzach oraz w wiadomościach prywatnych internauci dziękowali Żebrowskiej za odwagę oraz za to, że nie ukrywa ciała prawdziwej kobiety. Dzięki temu dodała swoim fanom otuchy i wsparcia.

Aleksandra Żebrowska
Aleksandra Żebrowska Instagram/@olazebrowska

Obecnie rozstępów nie wstydzi się również Sandra Kubicka. W jednym z postów modelka (w trzeciej osobie) wyznała, że nie zawsze tak było. Dawniej nie potrafiła ich zaakceptować i przez to straciła pewność siebie. W końcu jednak jej nastawienie do "tygrysich pasków" się odmieniło.

Jej ciało się zmieniło, zmieniło się również jej nastawienie, zaczęła się chować, wstydzić, a świat, który kiedyś brał jej ciało jako przykład, zaczął z niej kpić i ją obrażać. (...) Mimo wielu miesięcy we łzach nie poddała się, ocknęła się i zrozumiała, że jedyna osoba, która może definiować to, czy jej ciało jest piękne, jest ona sama. Uwierzyła w siebie i świat wokół niej się zmienił.
Sandra Kubicka
Sandra Kubicka Instagram/@sandrakubicka

Z kolei Lenka Klimentova nie wstydzi się, że ma cellulit. Przemyśleniami na ten temat podzieliła się na Instagramie. 

Nie będę tu wypisywała jakichś mądrości (nie od tego jestem), bo po pierwsze - tego nie chce się później czytać, a po drugie - i tak będziecie sobie myśleć: "no co ona o tym wie?" Hmm... co chwilę spotykam się czy to na zajęciach, czy na pokazach tańca z osobami, które mówią, że jestem szczupła, że mam super i jak zacznę tylko temat cellulit to oczywiście - ja go nie mogę mieć. No bo jak? Tyle trenuję, zdrowo się odżywiam i jestem przecież szczupła.

Do wpisu dodała zdjęcie, którego nie poprawiała ani nie retuszowała. Dlaczego się na to zdecydowała?

Zrobiłam to zdjęcie specjalnie z myślą o tym, że będzie to widać (...), że nie mam z tym problemu i walczę z tym, jak wiele kobiet i nie będę się za to wstydzić. Chociaż nie ukrywam, że mnie też denerwuje i przeszkadza... Tak. JA GO TEŻ MAM... CELLULIT - dodała.
Lenka Klimentova
Lenka Klimentova Instagram/@lenkakliment

Również Ewelina Lisowska w duchu body positive zachęca, by nie wstydzić się swojego ciała. Zdradziła, że zupełnie nie przejmuje się tym, że na jej pośladkach pojawił się cellulit.

Wybaczcie, że z tej strony, ale czasami mam już wszystko gdzieś… Włącznie z moimi cellulitowymi dziurami, których jednak nie wyeliminowała endermologia. Pozdrawiam serdecznie ze słonecznej wyspy Mallorca - czytamy.
Ewelina Lisowska
Ewelina Lisowska Instagram/@ewelinalisowskaofficial

Gwiazdy zapuszczają włosy pod pachami, na nogach i się tym chwalą

Wiele osób przecierało oczy ze zdziwienia, gdy po raz pierwszy świat obiegło zdjęcie Julii Roberts z premiery filmu "Notting Hill". Wówczas na czerwonym dywanie pokazała, że ma nieogolone pachy. Od publikacji tej fotografii minęły 24 lata, a aktorka wciąż pozostała wierna swoim przekonaniom o tym, że depilacja jest czymś opcjonalnym. W wywiadach często powtarza, że nie zamierza wstydzić się tego, czym obdarzyła ją natura. Podobne podejście ma Miley Cyrus. Piosenkarka pokazała zarośnięte pachy na nowojorskiej eleganckiej gali amfAR, nie goli się też na swoje koncerty.

Miley Cyrus
Miley Cyrus EAST NEWS pobrane 12.01.2023

Owłosienia pod pachami nie wstydzi się też córka Madonny.

Madonna z córką
Madonna z córką Instagram/@madonna

Córka Michaela Jackson, Paris, stara się żyć w zgodzie z naturą, dlatego zupełnie zrezygnowała z depilacji. Bez skrępowania eksponuje owłosione części ciała zarówno na czerwonym dywanie, jak i w mediach społecznościowych. Ponoć rywalizuje nawet ze swoimi braćmi o to, kto zapuści dłuższe włosy na nogach.

Paris Jackson
Paris Jackson Instagram/@parisjackson
Więcej o: