• Link został skopiowany

To już dziesięć miesięcy. Justyna Kowalczyk wróciła do szczęśliwych chwil z mężem. Kadr chwyta za serce

Justyna Kowalczyk 17 maja 2023 straciła męża, który zginął podczas realizowania swojej pasji w Szwajcarii. Kacper Tekieli regularnie i czule jest wspominany przez żonę na Instagramie. Tym razem nowy kadr chwyta za serca.
Justyna Kowalczyk, Kacper Tekieli
Kowalczyk wspomina męża, https://www.instagram.com/justyna.kowalczyk.tekieli/

Tragiczne odejście alpinisty wstrząsnęło całą Polską. Kacper Tekieli został zabrany przez lawinę podczas powrotu ze szczytu Jungfrau. Opuścił tym samym żonę i syna Hugo, którym Kowalczyk teraz samodzielnie się opiekuje. Sportsmenka pokazuje na Instagramie, jak pokonuje górskie szlaki razem z dzieckiem. Tym razem udostępniła zdjęcie z mężem.

Zobacz wideo Aldona Orman o wypadku. Wspomina o paraliżu

Justyna Kowalczyk przytulona do Tekielego. Zdjęcie chwyta za serce

Sportswoman i jej męża połączyło hobby - razem wspinali się po górach. Kadr z Rifugio Giussani, czyli włoskiego schroniska, przedstawia ją i Tekielego w objęciach, kiedy uśmiechnięci pozują do aparatu, prawdopodobnie po aktywności sportowej. Kowalczyk opatrzyła post hashtagiem "dziesięć miesięcy", co nawiązuje do daty odejścia jej męża. Prawdopodobnie pod zdjęciem znalazłyby się komentarze pełne współczucia, ale Kowalczyk zablokowała taką możliwość, gdyż sam post wyraża wszystko, a słowa są zbędne.

 

Justyna Kowalczyk o mężu. "Jestem szczęściarą"

Podczas pogrzebu Kacpra Tekielego nie mogło zabraknąć poruszającej przemowy Kowalczyk, która postanowiła czule wspomnieć męża i podziękować tym, którzy nieśli mu pomoc w dramatycznych chwilach. - Byłam żoną alpinisty. Nie unikaliśmy trudnych rozmów, żadne z nas nie uciekało od śmierci. Byliśmy świadomi, co może się wydarzyć - powiedziała, co czytamy w "Super Expressie". - Chciał wejść na wszystkie czterotysięczniki przed "czterdziestką". Jestem szczęściarą, że mogłam mu towarzyszyć w tym wszystkim i być obok niego. Miałam czas się z nim pożegnać. Ma wspaniałych przyjaciół. Nigdy nie zapomnę, jak rzuciliście wszystko i pojechaliście szukać mojego męża - dodała Kowalczyk. O odejściu męża sportsmenka wspomniała także pod koniec grudnia 2023 roku. "Rok 2023 zawierał najpiękniejsze chwile i najgorsze minuty, godziny, dni, miesiące mojego życia. Był przełomowy. Ogromne emocje, które towarzyszą utracie Najważniejszego Człowieka, zmieniają wszystko. Jestem dumna, bo walczę. 2024 trudniejszy być nie może, więc dobrze, że puka" - pisała na Instagramie. Po zdjęcia zapraszamy do galerii na górze strony.

 
Więcej o: