Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, byli posłowie PiS, po prawomocnym wyroku sądu zostali osadzeni w zakładach karnych, co ma związek z "aferą gruntową". Ich żony pojawiają się publicznie, były obecne w Sejmie, a także na demonstracjach. Jak podawały media, Barbara Kamińska, która jest sędzią, przebywa na zwolnieniu lekarskim. Mimo to nie odpuszcza i pojawiła się podczas sobotniego wiecu przed zakładem karnym w Radomiu. Tam ujawniła, że w październiku przeszła poważną operację.
Barbara Kamińska powiedziała podczas manifestacji, że zwolnienie niedawno jej się skończyło, jednak zostało przedłużone. - Dochodziłam do siebie, żeby wrócić do pracy. Zwolnienie kończyło mi się 11 stycznia. Stres, który niewątpliwie jest, zdenerwowanie, zagubienie, bo człowiek czuje się zagubiony i te wszystkie okoliczności, sprawiły, że stan zdrowia mi się nie polepszył. Lekarze uznali, że powinnam być jeszcze na L4. Ja tak naprawdę powinnam być w domu i mój mąż powinien się mną opiekować, i na pewno by tego chciał. Ale zapytam tak: naprawdę mogę leżeć spokojnie w łóżku, kiedy mój mąż jest zamknięty za tymi murami więzienia? - pytała, na co tłum skandował: - Nie!
Barbara Kamińska dodała, że nie może pozostać w domu i nic nie robić, gdy jej mąż jest w więzieniu. - Jak oni mogą wymagać ode mnie, kobiety, która chce powrotu swojego męża do domu, żebym ja leżała w łóżku i nic kompletnie nie zrobiła? Przecież to jest niemożliwe. Ja się nie skarżę, będę tutaj, dopóki tylko będę mogła, będę broniła mojego męża do ostatniej kropli krwi, ale na litość boską, ogarnijcie się ludzie. Mówię przede wszystkim o dziennikarzach: wy zagubiliście swoją powinność - dodała.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani w grudniu prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia za nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w czasie, gdy byli szefami CBA. Politycy udali się do Pałacu Prezydenckiego na zaproszenie Andrzeja Dudy. Tam zatrzymała ich policja, trafili do aresztu, a następnie do zakładów karnych. Prezydent zapowiedział, że wszczął postępowanie ułaskawieniowe wobec obu polityków PiS.