Sierocki jednak nie zniknie z TVP? Dyrektor stacji zabrał głos w sprawie jego przyszłości

Dopiero co, media obiegła wiadomość, że Marek Sierocki dostał rozwiązanie umowy z TVP i nie będzie pojawiał się w "Teleexpressie" i innych produkcjach stacji. Potwierdził to sam zainteresowany, tymczasem nowy dyrektor telewizji, zaprzecza medialnym doniesieniom. Czyżby w międzyczasie dogadał się z Tomaszem Sygutem, prezesem TVP?

Marek Sierocki nie zniknie z TVP? Prezes TVP zabrał głos

Portal Wirtualne Media podał, że Marek Sierocki jednak pojawi się w Telewizji Polskiej w 2024 roku. - Marek Sierocki nie został zwolniony z TVP. Rozmawialiśmy, jesteśmy umówieni na spotkanie zaraz po Nowym Roku. Potencjał i ogromne doświadczenie redaktora Sierockiego na pewno zostaną w telewizji publicznej wykorzystane - stwierdził Tomasz Sygut, dyrektor Telewizji Polskiej. Możliwe, że dziennikarz zniknie tylko z "Teleexpressu", gdzie od połowy lat 80. miał swój muzyczny kącik.

Maciej Orłoś podsumował odejście Marka Sierockiego z TVP

Maciej Orłoś, który wraca na dniach do prowadzenia "Teleexpressu", tuż po gruchnięciu informacji o zwolnieniu Sierockiego, nie szczędził byłemu koledze z pracy kilku gorzkich słów. - Znamy się od wielu lat i zawsze się lubiliśmy. Najchętniej powiedziałbym, że jest to dla mnie trudny temat i wolałbym o nim nie rozmawiać. (...) Obawiam się jednak, że mogę zostać źle zrozumiany... Ale... Jeżeli ktoś firmuje swoim nazwiskiem program informacyjny, który nie realizuje i nie przestrzega żadnych reguł dotyczących uczciwego dziennikarstwa, tylko jest tubą propagandową partii politycznej, ten ktoś traci swoją wiarygodność dziennikarską. Nie ma to znaczenia, czy jest to dział kulturalny czy newsy - podsumował w rozmowie z "Wprost". Wcześniej Marek Sierocki był oszczędny w komentowaniu swojego zwolnienia. W rozmowie z "Faktem" stwierdził lakonicznie, że stawia teraz na relaks. - Na pewno sobie odpocznę, nie mam na razie żadnych planów - powiedział. Dodał, że poświęci się teraz swojemu innemu zobowiązaniu. - Skupię się na radiu. To jest moja praca - podkreślił dziennikarz w nowej rozmowie. W ostatnich latach poza "Teleexpressem", w TVP2 prowadził "Szansę na sukces" i komentował w maju konkurs Eurowizji.