We wtorek 12 grudnia na korytarzach Sejmu doszło do skandalicznego zachowania. Polityk Konfederacji - Grzegorz Braun - złapał za gaśnicę i uruchomił ją, by zgasić świece na chanukiji, które zapalono z okazji obchodów żydowskiej Chanuki. Polityk ponadto prysnął gaśnicą w twarz Magdaleny Gudzińskiej-Adamczyk. Lekarka chciała bowiem powstrzymać polityka. O skandalicznym zachowaniu Brauna zdążyli wypowiedzieć się między innymi Monika Olejnik, Maciej Stuhr, Michał Piróg czy Piotr Gąsowski. Teraz do tego grona dołączył Adam Małysz.
Adam Małysz należy do gwiazd, które rzadko mówią o swojej prywatności. Legendarny skoczek jakiś czas temu przyznał jednak, że wyznaje luteranizm. - Ekumeniczny ślub zawarliśmy w kościele luterańskim, a córka Karolina, ochrzczona została w obrządku katolickim. Pod względem wiary nie było i nie ma u nas jakiegoś podziału. Żyjemy w pełnej harmonii - mówił w rozmowie ze sport.dziennik.pl. Nic więc dziwnego, że były sportowiec, a obecnie prezes Polskiego Związku Narciarskiego, został poproszony o skomentowanie antysemickiego zachowania Grzegorza Brauna. Małysz, który słynie z powściągliwości, tym razem nie przebierał w słowach.
To, moim zdaniem, było chuligaństwo - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
W tej samej rozmowie kategorycznie potępił postępek Grzegorza Brauna i nie mógł uwierzyć, że do tak skandalicznego zachowania doszło na korytarzach Sejmu. - Jeszcze raz powtórzę: można w różny sposób odbierać religię, mieć poglądy religijne, polityczne czy jeszcze jakieś inne, ale szanujmy się! Na pewno nie popieram takich rzeczy. To jest wręcz niewiarygodne, że to się wydarzyło! - grzmiał.
Przypomnijmy, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił, że Prezydium Sejmu nałożyło na Grzegorza Brauna karę - politykowi Konfederacji odebrano połowę uposażenia na okres trzech miesięcy i całość diety poselskiej na pół roku. Ponadto Kancelaria Sejmu upoważniona przez Prezydium w związku z zakłócaniem obrządku religijnego złożyła zawiadomienie do prokuratury. Jednak jak informuje PAP, Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła w sprawie Grzegorza Brauna postępowanie z urzędu.