Julia Wieniawa należy do najbardziej popularnych gwiazd w Polsce. 24-latkę śledzi na Instagramie 2,1 mln użytkowników, którym ta relacjonuje na bieżąco postępy w karierze aktorsko-wokalnej oraz pokazuje kadry z zagranicznych podróży. Tym razem gwiazda odwiedziła Indonezję, z której nie szczędzi w mediach rajskich widoków. Niektóre z nich odzwierciedlają bolesne wspomnienia. Celebrytka bowiem nabyła kilka siniaków.
Gwiazda ładuje baterie w Azji. "Tak czuję się najlepiej. Boso, lekko i bez ograniczeń" - oznajmiła na InstaStories, paradując w letniej odzieży przed obiektywem. Miała na sobie okulary przeciwsłoneczne, a jej włosy ewidentnie czesał wiatr. Aktorka i wokalistka na kadrach z Indonezji pokazuje się również bez makijażu - ponownie widzimy, że nie ma widocznych problemów ze skórą. Za granicą Wieniawa stawia na czas spędzany w gronie przyjaciółek, zdrowe jedzenie i sport. Tym razem gwiazda wybrała naukę surfowania. Początki bywają ciężkie, z czego doskonale zdała sobie sprawę. Po nauce poskramiania fal wyszła z kilkoma siniakami, które zaprezentowała na Instagramie, dodając wymowne: "sport to zdrowie, mówili".
Na całym świecie wiele osób wypoczywa korzystając z dobrodziejstw, które oferuje sauna. Tę formę relaksu i dbania o zdrowie wybrała także Julia Wieniawa. Poinformowała fanów na Instagramie, że korzysta z lodowatej kąpieli, a następnie udaje się do sauny. Zażywa ponadto kąpiele w wodzie z magnezem, która niweluje skurcze, bóle mięśni i pozytywnie wpływa na układ nerwowy. Co ciekawe, taka forma relaksu pomaga również przy migrenie, a także problemach ze snem. Wieniawa wielokrotnie mówiła w social mediach, że stawia na wiele typów regeneracji. Uprawia jogę, trenuje siłowo, a także chodzi na masaż twarzy, dzięki czemu ma elastyczną i promienną cerę. Dodatkowo stosuje maski nawilżające w płachcie, o czym wspominaliśmy między innymi tutaj. Zdjęcia celebrytki z Indonezji znajdziecie w naszej galerii.