1 października w Warszawie odbył się zapowiadany od jakiegoś czasu Marsz Miliona Serc zorganizowany przez lidera Koalicji Obywatelskiej Donalda Tuska. Tłum z Rafałem Trzaskowskim, Robertem Biedroniem oraz dziennikarzami i gwiazdami przeszedł warszawskimi ulicami od ronda Dmowskiego aż do ulicy Świętokrzyskiej. Na sam koniec na scenę część znanych uczestników weszła na scenę. Zaśpiewano nieformalny "hymn" opozycyjnych zgromadzeń.
Po blisko trzech godzinach obywatele dotarli w okolice ronda Radosława, a tam stanęła spora scena. Weszły na nią gwiazdy, które wcześniej uczestniczyły w Marszu Miliona Serc, aby wykonać utwór "Kocham Wolność" Chłopców z Placu Broni. Wśród nich znaleźli się między innymi Kasia i Jacek z Kwiatu Jabłoni wraz z ojcem Kubą Sienkiewiczem, Andrzej Piaseczny, Kasia Moś, Joanna Kurowska, Majka Jeżowska, Mateusz Damięcki, Małgorzata Ostrowska, Michał Żebrowski, Mateusz Janicki, Katarzyna Zawadzka, Piotr Gąsowski, Wanda Kwietniewska oraz Dorota Stalińska. Nagle ze sceny wybrzmiał ważny apel.
Idźcie na wybory i niech każdy weźmie po dwie, trzy osoby, które wcześniej na wybory nie chodziły. Wtedy na pewno zwyciężymy - mówiła Dorota Stalińska.
W Marszu Miliona Serc uczestnicy osoby, które otwarcie sprzeciwiają się działaniom PiS-u i mają nadzieję na zmianę władzy. Sama Małgorzata Rozenek już od jakiegoś czasy chętnie udziela się politycznie, zabierając stanowisko w sprawie finansowania in vitro z budżetu państwa i nie wyklucza, że pewnego dnia sama wystartuje w wyborach do Sejmu. Póki co wykorzystuje pozycję medialną i zachęca do głosowania. Nikogo nie powinno zaskoczyć to, że na marsz zabrała dzieci oraz męża, ale uwagę zwrócili jej rodzice. Wszystko przez to, że Stanisław Kostrzewski w przeszłości był skarbnikiem PiS-u oraz głównym doradcą prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Wygląda na to, że już zerwał z partią. Zdjęcia z Marszu Miliona Serc znajdziesz w naszej galerii na górze strony.