Justyna Kowalczyk regularnie wspomina zmarłego ukochanego w mediach. Pokazuje, jak radzi sobie po jego śmierci. Odbywa górskie wycieczki ulubionymi szlakami męża razem z małym synem Hugo. Tym razem sportsmenka postanowiła podziękować za pewną kwestię. Jest ona związana z symbolicznym miejscem w górach.
"Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wczoraj byli tam ze mną i Hugonkiem" - oznajmiła w mediach Kowalczyk, która wstawiła zdjęcie pamiątkowej tablicy poświęconej zmarłemu alpiniście. Napisano na niej "nie żył za karę". Tablica została odsłonięta w Tatrach 23 września 2023 roku. Znajduje się dokładnie pod Osterwą. Podczas oficjalnego odsłonięcia tablicy panowały niesprzyjające warunki atmosferyczne. Padał bowiem deszcz i wiał wiatr, ale Justyna Kowalczyk zaznaczyła, że "taką pogodę w górach jej mąż właśnie najbardziej lubił". Tablica poświęcona alpiniście została umieszczona na głazie obok innych tablic, które upamiętniają między innymi Wandę Rutkiewicz, Piotra Morawskiego i Tomka Kowalskiego.
"Tatry nie miały przed nim żadnych tajemnic. Uwielbiał góry w każdej postaci. A ja uwielbiałam patrzeć na niego tam. Z Kacprem w górach czułam się najbezpieczniej. Nasza Grań Wideł, Fajek, Baszty, Cima Grande, Matterhorn, Mont Blanc, Tofana czy Łomnica z Synkiem w nosidle to absolutnie wspaniałe wspomnienia" - tak o zainteresowaniach męża pisała Justyna Kowalczyk w mediach. Dodała ponadto: "A było tych cudowności pełnych śmiechu, skupienia, sportu i miłości znacznie, znacznie więcej. Jednak najbardziej na świecie byłam dumna z tego, że człowiek taki jak on zawsze chciał jak najszybciej wrócić do mnie/do nas". Wpisów dotyczących Tekielego nie brakuje w mediach społecznościowych jego żony. Pod prawie każdym wpisem można znaleźć słowa wsparcia ze strony obserwatorów sportsmenki. Po zdjęcia Justyny Kowalczyk i Kacpra Tekielego zapraszamy do galerii na górze strony.