W TVP wiele rzeczy zmienia się jak w kalejdoskopie. Plotek dowiedział się, że z jesiennej ramówki spadło właśnie popularne widowisko "Polskie biesiady". Choć według badań Wirtualnych Mediów latem oglądało je średnio 1,30 mln widzów, co jest w telewizji dobrym wynikiem w obecnych czasach, i zapowiadano jego kontynuację na kolejne najbliższe tygodnie, tak się nie stanie. W ostatnim tygodniu września widzowie Dwójki zobaczą ostatni premierowy koncert biesiadny w tym sezonie. Od października jego miejsce o 20:50 w piątki zajmie program "Rytmy Dwójki" z Edytą Górniak i Nataszą Urbańską. Według naszych informacji ta sytuacja nie podoba się szczególnie jednej gwieździe TVP.
Wśród gwiazd "Polskich biesiad" panuje konsternacja. Nikt tak naprawdę do końca nie został poinformowany, dlaczego widowisko, które jesienią miało przenieść się z pleneru do studia, nie będzie w najbliższym czasie kontynuowane. Dotychczas prowadzącymi biesiadne koncerty byli: Anna Popek, Robert Rozmus, Marek Sierocki, Izabella Krzan, Tomasz Wolny, Łukasz Nowicki, Hanka Rybka, Kajra i Sławomir, Rafał Brzozowski oraz Olga Szomańska. W najlepszej sytuacji wydaje się teraz Krzan, Sierocki czy Brzozowski, bo oni, poza innymi projektami w TVP, pojawiają się też w show "Rytmy Dwójki", który zajmuje w ramówce miejsce koncertów biesiadnych.
Najbardziej pokrzywdzona tą sytuacją, z tego, co dociera do innych, wydaje się Anna Popek. Mówi najgłośniej, że jest jej przykro, bo lubiła ten format i ma nadzieję, że może wróci chociaż w kolejne wakacje. Dopytuje, czy tak się stanie i chce się upewnić, że do niego wróci. Od dawna miała obiecanych dużo biesiad na jesieni, a teraz wszystko jej spadło w ostatniej chwili. To osoba, która tak bardzo uwielbia pracę w telewizji, że najchętniej by z niej nie wychodziła. Jakby mogła, to by prowadziła teraz wszystko, co tylko się da, póki ma taką szansę. Nie wiadomo w końcu, jak będzie wyglądała rzeczywistość na antenie po wyborach - mówi nam osoba z produkcji.
Po wypadnięciu "Polskich biesiad" na razie Annie Popek musi wystarczyć rola prowadzącej "Pytanie na śniadanie" w TVP2. Poza tym prezenterkę można też oglądać na antenie TVP Info w programie "Wstaje dzień" i "W kontrze". Możliwe, że gdy w październiku na antenę TVP1 powrócą "Wielkie testy", to ponownie zasili grono ich współprowadzących. Ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.