• Link został skopiowany

Nie żyje dziennikarz radiowej Trójki. Zmagał się z ciężką chorobą

Jacek Kisielewski - dziennikarz radiowej Trójki - nie żyje. Wcześniej przez kilkanaście lat pracował i współpracował z TVP jako reporter, prezenter, wydawca. Jak poinformował jego pracodawca, Kisielewski zmarł po walce z ciężką chorobą.
Jacek Kisielewski nie żyje
Fot. Facebook.com/Trojka.PolskieRadio

Jacek Kisielewski zmarł 10 września. Dziennikarz, który wcześniej pracował m.in. w "Wiadomościach", a przez ostatnie lata w radiu, miał 53 lata. O jego śmierci dowiedzieliśmy się z mediów społecznościowych Polskiego Radia, gdzie podkreślono jego dorobek zawodowy i wyliczono liczne osiągnięcia. "Po walce z ciężką chorobą w niedzielę nad ranem zmarł Jacek Kisielewski, dziennikarz radiowej Trójki. Przez ostatnie lata Jacek był wydawcą programów informacyjnych i publicystycznych Programu Trzeciego. Pracował także w Studiu Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia oraz Informacyjnej Agencji Radiowej. Był dziennikarzem radiowym i telewizyjnym. Przez kilkanaście lat pracował i współpracował z TVP S.A. jako reporter, prezenter, wydawca. Poza pracą dziennikarską miał także pasję prowadzenia imprez muzycznych. Był klubowym didżejem" - czytamy na profilu Trójki.

Zobacz wideo Justyna Steczkowska wspomina, że Irena Jarocka była piękną kobietą. "Bardzo się cieszyłam, że mogę zrobić jej zdjęcia"

Znajomi żegnają Jacka Kisielewskiego

Dyrektor Programu Trzeciego poinformował, że dziennikarz robił wszystko, co mógł, by żyć. Nie poddawał się po usłyszeniu diagnozy. Co więcej, swoją postawą imponował innym. "Jacek walczył dzielnie, do ostatnich chwil życia. Swoją nieustępliwością w chorobie dał nam wiele sił. Był dobrym człowiekiem, nieocenionym pracownikiem a poza wszystkim lojalnym i przyjacielskim partnerem, kolegą" - przekazał Marcin Wąsiewicz. Jacka Kisielewskiego pożegnał też w sieci Krzysztof Ziemiec, który teraz prowadzi w TVP "Teleexpress" i mijał swego czasu go w pracy na korytarzu. "Żegnaj przyjacielu. Do końca walczyłeś dzielnie, z pokorą i pogodą ducha. Będzie nam ciebie brakowało" - napisał na Twitterze wzruszony prezenter TVP1.

To nie koniec internetowych wspomnień osób, które znały Jacka Kisielewskiego. "Ta wiadomość mnie poraziła - Jacka poznałem na pierwszym roku, był ze mną w grupie BH. Po dwóch semestrach zmienił kierunek. Czasami jak go na mieście spotkałem to zawsze mile i na wesoło porozmawialiśmy. Cześć Jego Pamięci" - czytamy na Twitterze. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: