Oliwia Bieniuk to 20-letnia córka zmarłej aktorki, Anny Przybylskiej i piłkarza, Jarosława Bieniuka. Dziewczyna od kilku lat próbuje podbić polski show-biznes i udaje jej się to bez większych problemów. Rok temu zdecydowała, że pójdzie w ślady słynnej mamy. Złożyła papiery do Warszawskiej Szkoły Filmowej, gdzie świetnie sobie radzi.
20-latka wzięła nawet jakiś czas temu udział w "Tańcu z gwiazdami", czym zaskarbiła sobie sympatię jeszcze większego grona widzów. Na Instagramie obserwuje ją już niemal 300 tys. internautów. Oliwia Bieniuk chętnie dzieli się z nimi kulisami swojego życia prywatnego. Ostatnio poinformowała swoich fanów, że podupadła na zdrowiu. Aktorka na InstaStory pokazała, że wciąż nosi okulary przeciwsłoneczne. To wszystko przez dolegliwość, z jaką się mierzy. Oliwia Bieniuk walczy z wirusowym zapaleniem spojówek.
Pomimo tego, nie traci jednak dobrego humoru. Niedługo po informacji o chorobie podzieliła się z internautami przerobionym zdjęciem z gigantycznymi ustami, wielkimi krzaczastymi brwiami, doklejonymi rzęsami, wypełnionymi policzkami i pomarańczową skórą. "Pomimo przeciwności losu. Uśmiech mi nie schodzi z twarzy" - podpisała je.
Oliwia Bieniuk mimo młodego wieku musiała zmierzyć się z groźną chorobą mamy, z którą była bardzo związana. W grudniu ubiegłego roku wspominała ten czas. Wiele ważnych słów z jej ust padło już w filmie "Ania", jednak Oliwia Bieniuk postanowiła wspomnieć czas choroby mamy również w mediach społecznościowych. Więcej zdjęć Oliwii Bieniuk znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
"Kiedy moja mama zachorowała na nowotwór, starałyśmy się ze sobą rozmawiać jak najwięcej. Mówiłyśmy wtedy dużo, ale czasem wystarczyły tylko dwa słowa: "kocham cię", albo "będę pamiętać". Razem z tatą zostaliśmy ambasadorami akcji www.tylkodwaslowa.pl, która wspiera bliskich osób chorych na nowotwory" - pisała wówczas na Instagramie.