Kultowy już serial "Przyjaciele" połączył miliony widzów na całym świecie. Losy bohaterów śledzono od 1994 do 2004 roku, jednak mimo biegu lat znajdą się i tacy, którzy co jakiś czas odświeżają stare odcinki. Właśnie dlatego co jakiś czas na światło dzienne wychodzą niektóre mankamenty zza kulis. Teraz okazało się, że widzowie podziwiali w roli Rachel kogoś innego niż Jennifer Aniston.
Bystre oczy widzów, którzy wracają do odcinków "Przyjaciół" na platformach streamingowych, potrafią dostrzec szczegóły, które kiedyś mogły zostać pominięte. Właśnie dlatego co jakiś czas do sieci trafiają informacje o dublerach, wpadkach i pomyłkach scenarzystów. Teraz światło dzienne ujrzała scena, która miała miejsce w dziewiątym sezonie, a dokładnie odcinku, który nosił tytuł "The One With the Mugging". Fani ekspresyjnej i jedynej w swoim rodzaju Rachel Green, w rolę której dotychczas wcielała się Jennifer Aniston, szybko zauważyli, że coś jest nie tak. Mowa tu o scenie, w której Rachel wbiega do mieszkania Moniki.
Prawda o zastąpieniu Jennifer Aniston wprawiła zagorzałych fanów w osłupienie. Do "podmianki" znanej aktorki miało dojść w 15. odcinki dziewiątego sezonu. Wówczas Rachel wbiega do mieszkania Moniki, aby poinformować Joeya, że zapewnił sobie przesłuchanie ze słynnym fikcyjnym aktorem, Leonardem Hayese. Wówczas fani dostrzegli, że Aniston stoi obok dublerki.
To jednak nie jedyna tego typu wpadka. W tym samym sezonie i czwartym odcinku, zatytułowanym "Ten z rekinami", Rachel po raz kolejny była w centrum problemu montażowego. W około 12. minucie i 20 sekundzie odcinka można dostrzec mankament - wówczas Joey wchodzi do mieszkania Moniki, widać w scenie sobowtórkę Rachel siedzącą na krześle w niebieskim topie, podczas gdy Jennifer Aniston miała na sobie żółty top w kwiaty.