Magda Gessler od dawna aktywnie działa w polskim show-biznesie. Znana restauratorka dała się poznać głównie dzięki programowi "Kuchenne rewolucje". Przez lata zyskała także grono wiernych fanów. Często komunikuje się z nimi za pomocą mediów społecznościowych. Gwiazda polskiej kuchni zdobyła już ponad milion obserwujących na profilu na Instagramie, a także półtora miliona na koncie na Facebooku. Magda Gessler regularnie publikuje posty z życia prywatnego.
Posty Magdy Gessler często wzbudzają kontrowersje. Restauratorka w oryginalny sposób opisuje swoje codzienne przygody. Nie sposób nie zauważyć, że to właśnie ona sama je tworzy. Styl pisania opisów do zdjęć Magdy Gessler jest bardzo charakterystyczny. Gwiazda często popełnia błędy. Kiedyś wyznała, że ma to związek z przepracowaniem i słownikiem w klawiaturze na telefonie. "Ręka mi odpada po mieszaniu i krojeniu .. Dlatego częstość literówki ... Smutne ze nie macie wyobraźni.... Maturę zdałam dobrze .. Pośpiech ... Automat .. W telefonie .. Itd - stwierdziła jakiś czas temu. W cytacie celowo została zachowana pierwotna pisownia.
Ostatnio Magda Gessler opublikowała zdjęcie w niebieskiej tunice. Fani zwrócili jednak uwagę na opis zdjęcia. "Dobranoc .. schodzę powoli do mojego pokoju. .., hotelowego :# Grudziąc dobranoc" (pisownia oryginalna) - napisała gwiazda. Fani byli w ogromnym szoku. Na restauratorkę wylała się fala hejtu. Literówka w nazwie miasta oburzyła obserwatorów. "Grudziąc? O rety, pani Magdo...", "Raczej Grudziądz, nie Grudziąc" - pisali zdenerwowani odbiorcy w komentarzach. Błąd szybko został poprawiony. Nie da się jednak ukryć, że niesmak zapewne pozostał.
Niedawno pojawiły się plotki, że ceny słynnych jagodzianek Magdy Gessler poszły w górę. Okazało się to prawdą. Obecnie wypieki restauratorki kosztują aż 28 złotych. Wiele osób ciekawi się, czy cena przekłada się na jakość produktu. Odpowiedź na to pytanie postanowiła znaleźć Blanka Lipińska. Mąż pisarki skusił się na słodkość. Oboje stwierdzili, że sama bułka jest dobra. Zaskoczył ich jednak nietypowy smak ciasta, który początkowo skojarzył się z zakalcemNa temat wysokiej ceny wypieków wypowiedziała się również Klaudia Halejcio. W rozmowie z Pudelkiem nie szczędziła słów. "To szaleństwo. Jak można wydawać tyle kasy, naprawdę! To przesada, to już jest szczyt bezczelności, serio. Magda, oszalałaś?! Trzydzieści złotych kosztuje. Ja ostatnio mówię: "Whaaat? Serio - trzy dychy jagodzianka?" - stwierdziła. ZOBACZ TEŻ: Sylwia Peretti wzięła udział w "Kuchennych rewolucjach". "Jedno z gorszych doświadczeń w moim życiu"