3 czerwca odbyła się kolejna odsłona charytatywnego balu Omeny Mensah, który zorganizowała wraz z ukochanym Rafałem Brzoską. Gwiazda od lat organizuje tematyczne imprezy na rzecz swojej fundacji, która zajmuje się wsparciem szeroko rozumianej edukacji dzieci w Afryce, a także pomaga najbardziej potrzebującym nieletnim w Polsce, np. podopiecznym z domów dziecka czy z rodzin zastępczych. Tematem przewodnim w tym roku był styl barokowy. Wydarzenie spotkało się z krytyką internautów, o czym przeczytacie TUTAJ. Tego wieczora na miejscu zgromadziła się śmietanka show-biznesu oraz grono najbogatszych ludzi w Polsce. Wśród zaproszonych gości były m.in. Barbara Kurdej-Szatan, Małgorzata Foremniak, Magda Pieczonka, Sandra Kubicka, Anna Kalczyńska i Maja Bohosiewicz, a także wielu filantropów.
Rafał Sonik to polski przedsiębiorca, kierowca w rajdach terenowych w kategorii quadów, zwycięzca rajdu Dakar, dziewięciokrotny zdobywca Pucharu Świata FIM i pięciokrotny mistrz Polski w rajdach enduro, a także filantrop. Chętnie wspomaga akcje charytatywne i wydaje pieniądze w dobrym celu. Podczas balu Mensah i Brzoski wstał i zaoferował 100 tys. na budowę placu zabaw i wyposażenie sportowe dla szkoły w Afryce. Do niego dołączyli inni. Prowadzący nie kryli wzruszenia. Zebrano trzy i pół miliona złotych. O tej wspaniałej chwili w rozmowie z Plotkiem opowiedział Rafał Brzoska.
Rafał Sonik wyszedł na scenę i powiedział, że podaruje od siebie 100 tys. złotych na plac zabaw i wyposażenie sportowe dla szkoły dzieci ulicy w Ghanie. Dołączyły do niego dwie kolejne osoby, które mówiły, że one też dokładają po 100 tys. złotych na cele pozostałych fundacji i nagle Rafał [Sonik] wziął mikrofon i powiedział: "Jeżeli ktoś chciałby wejść na scenę i też dołożyć cegiełkę 100 tys. złotych, czyli bardzo dużą kwotę, zapraszam". 35 osób spontanicznie, jedna po drugiej, zaczęły wstawać od stolików i dołączać do tej grupy. Taką kropką nad i było zebranie trzech i pół miliona złotych, które trafią do potrzebujących. [...] To było bardzo wzruszające. Prowadzący mieli łzy w oczach, widząc, jak ci ludzie spontanicznie wstają, biorą małżonkę i idą na środek sceny.
Bal charytatywny zorganizowany przez parę spotkał się z wieloma negatywnymi komentarzami. W tym roku organizatorzy przygotowali barokową imprezę, na której panował iście królewski przepych. Były konie, karoce, przebrana służba, a nawet złoto i drogie kamienie. Sama Omenaa na tę okazję wybrała dwie stylizacje, w których prezentowała się jak prawdziwa królowa. Niektórym jednak nie spodobało się takie wydawanie pieniędzy na dekoracje, co razi w zestawieniu z fatalną sytuacją ekonomiczną w kraju, a także wojną w Ukrainie. Może też to wydawać się dziwne w zestawieniu z celem zbiórki, a mianowicie biedą w Ghanie. W rozmowie z Plotkiem partner Mensah poprosił o nieocenianie. "Wirus pandemii pomagania. Chcemy, żeby on się szerzył. Naprawdę nie oceniajcie nas źle za to, co robimy". Pełną rozmowę obejrzycie u góry strony.