Amber Heard przegrała walkę w sądzie z Johnnym Deppem. Sąd w sprawie zakończonej 1 czerwca 2022 uznał, że aktorka pomówiła męża twierdzeniem, że stosował wobec niej przemoc. Nakazał wypłatę gigantycznego odszkodowania (ponad 10 milionów dolarów). Amber sprzedała część dobytku, który miała w USA, ale to naturalnie nie wystarczyło na pokrycie całej kwoty, którą zasądzono na rzecz jej byłego męża. Aktorka potraciła kontrakty, przeniosła się też do Europy.
Najpierw mieszkała na Majorce. Zniknęła z mediów społecznościowych, przestała kontaktować się z prasą. Dopiero niedawno okazało się, że mieszka w Madrycie. Hiszpańskim dziennikarzom udało się złapać aktorkę na krótką rozmowę - pierwszą od wielu miesięcy.
Amber Heard w rozmowie z hiszpańskimi mediami mówiła po hiszpańsku, który jest jej drugim językiem. Wypowiadała się zdawkowo. Stwierdziła, że "kocha żyć w Hiszpanii", a na pytanie to, czy jej kariera nadal w ogóle żyje i czy pracuje nad jakimiś projektami filmowymi, odpowiedziała:
O, tak!
"Działam dalej, takie jest życie" - zakończyła rozmowę. Wcześniej nie wdawała się w żadne dialogi z prasą, choć tej udało się ją przyłapać na różnych aktywnościach w Hiszpanii. Widziano ją kilkukrotnie z córką i w czasie uprawiania joggingu. W ostatnich dniach brała udział w targach książki w Madrycie, poproszona nie odmawia autografów.
Kiedy Amber Heard zniknęła, Johnny Depp wrócił na salony. Dostaje nie tylko kolejne propozycje filmowe, lecz także reklamowe. Najważniejsza umowa to promocja jednego z męskich zapachów od Diora - za to, że został twarzą perfum, Depp miał zainkasować ponad 20 milionów dolarów.
Depp dopiero co pokazywał film ze swoim udziałem w Cannes, doczekał się też owacji na stojąco. Jego grupa muzyczna miała zaplanowaną trasę koncertową i gdyby nie kontuzja aktora, na pewno miałby okazję ponownie pokazywać się na scenach z zespołem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!