Jacek Szawioła rozpoznawalność zdobył biorąc udział w programie TTV "Gogglebox. Przed telewizorem". Program zadebiutował na antenie w 2014 roku i doczekał się 18. sezonów. Szawioła do ekipy "Goggleboxa" dołączył w 3. sezonie. Na kanapie towarzyszy mu Mariusz Kozak. Od tego czasu znany fryzjer stał się jednym z bardziej lubianych uczestników show, a jego konto na Instagramie śledzi 100 tys. fanów. W rozmowie z Plotkiem opowiedział o przyjaźni w programie i nie tylko.
Jacek Szawioła i Mariusz Kozak znani są z ciętych ripost i trafnych komentarzy. Z pewnością to sprawiło, że stali się ulubieńcami widzów. Fryzjer nie gryzł się w język także podczas rozmowy z Wiktorem Krajewskim. Opowiedział o pracy na planie "Goggleboxa". Okazuje się, że najmniej lubi oglądać programy paramedyczne. Został także zapytany, czy przyjaźni się z uczestnikami show, czy tworzą zgraną rodzinę. Pełną rozmowę obejrzycie w materiale u góry strony.
Nie, ja się przyjaźnię tylko z Kozakiem i Bombą. Całą resztę mam mocno w kinderbale. Wyobrażasz sobie mnie i rodzinkę Kotońskich na wspólnym grillu?! Płonęłyby wsie i małe miasteczka - powiedział w rozmowie z Plotkiem.
Jacek Szawioła był fryzjerem Andrzeja Dudy i Pierwszej Damy w 2015 roku podczas pierwszej kampanii prezydenckiej. Nie żałuje tego czasu. "Wtedy nie miał takich wartości jak ma teraz. Wtedy miał być prezydentem wszystkich Polaków" - mówił o Dudzie. Przyznał, że obecnemu prezydentowi nie przeszkadzała jego orientacja seksualna. Jednak po objęciu stanowiska wszystko się zmieniło. "Dopiero miesiąc po wygranych wyborach, gdy widziałem, że to idzie w złym kierunku, powiedziałem: ja się wypisuję" - przyznał. Uznany fryzjer zrezygnował ze współpracy, kiedy przestał zgadzać się z polityką prezydenta. Do dziś uważa, że dobrze postąpił. Jak Szawioła ocenia obecne fryzury prezydenckiej pary? Uważa, że Andrzejowi Dudzie przydałby się tupecik, Agata Duda miała dobre uczesanie tylko wtedy, kiedy on ją czesał.