Książę Harry i Meghan Markle pobrali się w 2018 roku w kaplicy św. Jerzego na Zamku Windsor. Ceremonia była transmitowana na całym świecie, a oglądały ją miliony. Żona księcia wyglądała zachwycająco w sukni ślubnej domu mody Givenchy i tiarze z 1932 roku. Już wtedy jednak pojawiły się kontrowersje. Ojciec Meghan, Thomas Markle współpracował z paparazzi, którzy udokumentowali zdjęcia, jak przygotowuje się do ślubu. Okazało się, że wszystko było ustawione. Ostatecznie ze względu na zły stan zdrowia, Thomas Markle w ogóle nie pojawił się na ceremonii. Meghan Markle do ołtarza poprowadził król Karol. Niespełna dwa lata po ślubie książę Harry i jego żona zadecydowali o porzuceniu obowiązków wynikających z bycia członkami rodziny królewskiej. Pojawiały się doniesienia o coraz gorszych stosunkach księcia Sussex z bratem oraz resztą monarchii. Relacje nie poprawiły się do dziś, a Harry na koronacji ojca pojawił się sam. Jennie Bond, która przez wiele lat pracowała jako królewska korespondentka BBC, uważa, że to idealny czas na zażegnanie konfliktu. Czy to możliwe?
Meghan Markle i książę Harry po wyprowadzce do Stanów Zjednoczonych przez jakiś czas unikali mediów. Zrzucili jednak prawdziwą bombę, gdy udzielili wywiadu Oprah Winfrey i ujawnili wiele szokujących szczegółów z czasów, gdy byli częścią rodziny królewskiej. Oliwy do ognia dodała niedawno wydana autobiografia księcia Harry'ego "Spare". Jennie Bond uważa, że para wciąż po pięciu latach wydaje się być w sobie bardzo zakochana, a Brytyjczycy życzą im jak najlepiej.
Wyglądają, jakby uwielbiali kalifornijskie życie. Po pięciu latach wciąż wydają się być bardzo zakochani i szczęśliwi. To naprawdę wszystko, czego większość ludzi w Wielkiej Brytanii chce dla Harry'ego. Aby znalazł spokój i siłę psychiczną po traumie z wcześniejszego życia - mówi w rozmowie z portalem ok.co.uk.
Piąta rocznica nazywana jest "drewnianą rocznicą". Często wręcza się parom prezenty wykonane z tego surowca, ponieważ symbolizuje on siłę, mądrość i przebaczenie. "Mówi się, że w piątym roku małżeństwa para zaczyna zapuszczać silne, głębokie korzenie, niczym drzewo, przygotowując ich do długotrwałego związku. Byłoby wspaniale, gdyby nadchodzący rok zawierał trochę przebaczenia, a rozłam zakończył się" - dodaje ekspertka.
Wokół tytułów syna i córki pary również powstały kontrowersje. Nie było do końca, jasne, czy zostały im nadane. W marcu już po śmierci Elżbiety II na stronie Pałacu Buckingham pojawiła się jednak aktualizacja, według której Archie i Lilibet są teraz księciem i księżniczką Sussex. Syn pary jest szósty w kolejce do tronu, a córka siódma. "Zakładam, że skoro zdecydowali się nadawać swoim dzieciom tytuły, chcą, aby znały i rozumiały swoje dziedzictwo. Każdy odpowiedzialny rodzic dałby swoim dzieciom szansę na podjęcie w przyszłości własnej decyzji o tym, co chcą robić. Ale nie widzę dwojga dzieci lub młodych dorosłych z amerykańskim akcentem, zanurzonych w kulturze amerykańskiej, chcących wskoczyć do życia dworskiego" - twierdzi Jennie Bond.