Joanna Opozda może liczyć na wsparcie siostry. Aleksandra opublikowała wymowne nagranie

Joanna Opozda często podkreślała, że ma duże wsparcie w najbliższej rodzinie. Jej młodsza siostra dość wymownie zareagowała po ostatniej aferze z udziałem aktorki i jej byłego partnera.

Wydawało się, że publiczny konflikt między Joanną Opozdą a Antkiem Królikowskim został zakończony, a byli partnerzy dogadują się już wyłącznie między sobą. Pod koniec marca dość niespodziewanie na InstaStories aktora pojawiły się jednak bardzo intymne nagrania i zdjęcia Joanny Opozdy z okresu ciąży. Opatrzone były komentarzami, z których wynikało, że Królikowski skarżył się na stan żony, która przeżywała wówczas epizod depresyjny. Materiały szybko zniknęły z mediów społecznościowych, a Królikowski tłumaczył, że padł ofiarą ataku hakerskiego.

Zobacz wideo Historia Opozdy i Królikowskiego

Aleksandra Opozda uaktywniła się w mediach społecznościowych. To reakcja na wpisy na profilu Królikowskiego?

Jak nietrudno się domyślać, Joanna Opozda bardzo ciężko przeżyła tę sytuację. Wydała oświadczenie, w którym przekazała, że upublicznione materiały nagrywała wyłącznie dla siebie i nigdy nie miały one ujrzeć światła dziennego. Przyznała, że jest jej wstyd i przez całe zajście czuje się mocno upokorzona. Krótko po tym, gdy cała sprawa wyszła na jaw, na InstaStories uaktywniła się siostra aktorki, Aleksandra Opozda. Choć nie odniosła się bezpośrednio do sytuacji z materiałami z profilu Królikowskiego, nietrudno się domyślać, że do niej nawiązuje. Aleksandra Opozda udostępniła bowiem nagranie, na którym Robert Downey Jr. czyta pokrzepiający wers z piosenki Nata Kinga Cole'a, "Smile".

 
Mimo że boli cię serce, uśmiechnij się. Nawet jeśli jest złamane. Choć niebo jest zachmurzone, przejdziesz przez to - słyszymy na nagraniu.

Joanna Opozda nie wierzy w tłumaczenia Antka Królikowskiego

Choć Antek Królikowski utrzymuje, że to nie on udostępnił zdjęcia i nagrania z udziałem jego byłej partnerki, Joanna Opozda nie wierzy w tę wersję. Przekazała, że materiały wysyłała wyłącznie do niego w wiadomościach prywatnych. Poddała też pod wątpliwość fakt, że aktor w tak szybkim czasie odzyskałby dostęp do konta. O tę kwestię spytaliśmy dziennikarkę Sylwię Czubkowską, która jest specjalistką od cyfryzacji. Jak przyznała, dość sprawne odzyskanie utraconego profilu nie jest niewykonalne. "Nie ma do końca zasad jeśli chodzi o Instagram. Mogło się okazać, że było to niepełne przejęcie konta" - zaznaczyła. Więcej na ten temat przeczytasz w tym artykule.

Więcej o:
Copyright © Agora SA