• Link został skopiowany

Iwona Pavlović bez makijażu na basenie. Teraz "Czarna Mamba" nie pozwala sobie na takie kadry

Iwona Pavlović dawniej chętnie pokazywała się bez makijażu. Zobaczcie, jak jurorka "Tańca z Gwiazdami" wyglądała kilkanaście lat temu.
Iwona Pavlović
fot. KAPiF

Iwona Pavlović dba o publiczny wizerunek i rzadko kiedy mamy okazję oglądać ją w wersji sauté. Kiedyś często pokazywała się bez makijażu i właśnie w takich wydaniu chętnie pozowała do zdjęć. W 2007 roku przyłapano ją podczas kąpieli na basenie w Międzyzdrojach. Na ujęciu jest radosna, uśmiechnięta i i niczym nimfa wyłania się z wody. Ma mokre włosy, a na jej twarzy nie ma nawet grama makijażu. To właśnie wtedy kariera Pavlović była w największym rozkwicie i została okrzyknięta przez Beatę Tyszkiewicz "Czarną Mambą". Dlaczego? Oprócz ciemnych włosów ubierała się na czarno, jej atutem był mocny makijaż i nie szczędziła słów krytyki uczestnikom "Tańca z Gwiazdami". Zobaczcie, jak wyglądała przed laty.

Zobacz wideo Iwona Pavlović wspomina Zbyszka Wodeckiego. "Cały czas nie wierzę, że go nie ma"

Iwona Pavlović bez grama makijażu na starych zdjęciach. Dziś nie zobaczymy jej w takim wydaniu

Iwona Pavlović jest docenianą tancerką i ma za sobą karierę turniejową i sędziowską, ale to bycie częścią jury w "Tańcu z Gwiazdami" przyniosło jej największą popularność. W latach 2005-2011 oceniała uczestników programu, kiedy emitowany był jeszcze przez stację TVN. Dziś kontynuuje tę przygodę w Polsacie. To właśnie jej bezkompromisowe i do bólu szczere oceny umiejętności tanecznych amatorów sprawiły, że została okrzyknięta "Czarną Mambą". Jak tancerka wyglądała przed laty? Odgrzebaliśmy archiwa i znaleźliśmy zdjęcie Pavlović z 2007 roku, kiedy w trakcie wakacji pluskała się na basenie w Międzyzdrojach. W takim wydaniu sauté rzadko mamy okazję ją oglądać. Przeważnie widzimy ją w pełnym makijażu i wyjściowym stroju, kiedy pojawia się za stołem jurorskim w tanecznym show. W 2018 roku w rozmowie z portalem wizaż.pl zdradziła, że natura zafundowała jej mało problematyczną cerę. Przyznała, że kiedyś makijaż bardzo postarzał, a dziś wykonywany delikatnie, jedynie podkreśla urodę.

Przez makijaż sama na niektórych zdjęciach wyglądam poważniej. Ale nigdy nie musiałam jakoś szczególnie dbać o skórę. Nakładałam po prostu plastry ogórka na całą twarz. Nigdy nie miałam problematycznej cery. Moja skóra jest dość gruba i myślę sobie, że przez to mało szlachetna, ale wszystkie kosmetyczki przekonują mnie, że powinnam się cieszyć, bo nie mam dzięki temu zmarszczek, czy zaskórników - powiedziała w rozmowie z portalem wizaż.pl.
Iwona Pavlović na zdjęciu z wakacji 2007 roku
Iwona Pavlović na zdjęciu z wakacji 2007 rokufot. akpa.pl

Sekrety urody Iwony Pavlović. W jej kosmetyczce królowała mała niebieska puszka kremu, którą znały już nasze babcie

W latach 80. Iwona Pavlović opierała swoją pielęgnację głównie na klasycznym kremie Nivea. W czasach, kiedy kosmetyki było trudno dostępne, nie było mowy o modnej dziś kilkuetapowej pielęgnacji i używało się tego, co było pod ręką. Tancerka zdradziła w rozmowie z serwisem wizaż.pl, jaki był jej ulubiony zapach sprzed lat. Dziś gdy poczuje gdzieś tę woń, szybko wracają wspomnienia. Zdobycie flakonika perfum w tamtych czasach także nie należało do najłatwiejszych. Pierwszą buteleczkę kupiła za dolary.

Jak sobie teraz przypominam, jakiego rodzaju kosmetyków używałam, opierałam się głównie na kremie Nivea. Ale perfumy to była prawdziwa atrakcja. Wymieniałam pieniądze na dolary i mając ich kilka w kieszeni, kupowałam ulubione perfumy Massumi. Byłam wtedy przeszczęśliwa! Miałam dwa flakony - jeden miał niebieską nakrętkę, a drugi zieloną. Jak tylko poczuję gdzieś podobny zapach, od razu przypominam sobie tamte lata - zdradziła w rozmowie z portalem wizaz.pl.
 

Iwona Pavlović zdradziła też, jaki makijaż robiła przed laty. Podczas jednego z tanecznych pokazów na początku swojej kariery skorzystała z małego słoiczka produktu, który ekonomicznie wykorzystała do pomalowania oczu i policzków. Jej prosty pomysł zauroczył nawet profesjonalistki w tym fachu. Dziś takie rozwiązanie jest bardzo popularne i produkty dwa w jednym królują, bo wpisują się w zrównoważone podejście do makijażu. Tancerka podkreśliła, że ze względu na wykonywany przez nią zawód bardzo wcześnie zaczęła się malować, a makijaże tancerek zazwyczaj bywają bardzo mocne. Podkreśliła, że make-up sprzed lat postarzał dziewczyny, był bardzo ciężki i niekomfortowy.

Kupiłam róż, nałożyłam go na policzki i na oczy. Usta też pomalowałam różową pomadką. I było mi bardzo miło usłyszeć po występie w amfiteatrze w Sopocie, że mam genialny makijaż i wyglądam najlepiej ze wszystkich uczestniczek. A powiedziała to profesjonalna wizażystka, która zapytała, kto mnie tak umalował. Prawda była taka, że przecież ja sama sobie wymyśliłam ten makijaż - dodała.
 

Wiecie, jak Iwona Pavlović znalazła się w jury "Tańca z Gwiazdami"? W jednym z wywiadów zdradziła, jak wyglądał casting do programu. Siedziała oświetlona reflektorami i puszczono jej fragment brytyjskiej wersji show. Jej zadaniem było ocenienie zademonstrowanego we fragmencie tańca. Oczywiście do spełnienia tego zadania nie wystarczyło doświadczenie i profesjonalizm. Jurorka w telewizyjnym show musiała też mieć ciekawą osobowość, która zaintryguje widzów i wprowadzi do programu nową jakość. Zdaje się, że to zadanie Pavlović wykonała wyśmienicie. Tancerka zdradziła też, czy jej konflikty z Beatą Tyszkiewicz były reżyserowane. Więcej przeczytacie TUTAJ.

Więcej o: