W poprzednim odcinku "Azji Express" mieliśmy okazję poznać gwiazdy najnowszego sezonu show. Osiem par celebrytów ruszyło prosto ze Stambułu, mierząc się z pierwszymi wyzwaniami. Już wtedy nie zabrakło emocji. Zdrójkowscy wyznali, że wyprawa nieco ich poróżniła, a Czesław Mozil beztrosko łamał zasady. Jak sobie poradzili w drugim epizodzie?
Andziaks i Luka przyjęli propozycję wzięcia udziału w "Azji Express" z myślą o robieniu zabawnych treści. Fani pary już przywykli do tego, że szczególnie Angelika Trochonowicz zawsze mówi, to co myśli. Udowodniła to już w drugim odcinku show. Wraz z mężem musieli odnaleźć nocleg i kiedy im się to w końcu udało, nie była zadowolona. Na podłodze hali zauważyła robaki. Okazuje się, że bardzo się ich boi.
Ja nie wiem, dlaczego wy się tak cieszycie na tę halę. Śpijmy razem. Ojojoj... Zobaczcie - mówiła przerażona Andziaks wskazując na podłogę.
Luka starał się uspokoić żonę, jednak na próżno.
Myszka, podejdź do tego logicznie. Widzisz jakąś mrówkę, chociażby tu? Nie widzisz, bo one idą swoją trasą. To jest miasteczko mrówek i one idą sobie tylko tutaj, bo mają coś do noszenia - tłumaczył Luka.
Czyli ja będę sobie spała tutaj w śpiworze, a mrówki do mnie nie podejdą? Mrówki idą do mięsa - mówiła z pełnym przekonaniem.
Dalej było tylko mocniej. Andziaks zaczęła się przyglądać każdemu milimetrowi hali. Nagle zobaczyła, że Luka dotyka brudnej ściany, na widać było robaki.
Nie dotykaj tego! Przestań, później będziesz mnie dotykał tymi palcami - ganiła ukochanego.
Andziaks za kulisami żaliła się również na to, że toaleta nie była w najbliższym stanie. Liczyła, że po kilku dniach wędrówki będzie mogła, chociaż wziąć prysznic.
Wszyscy jesteście zaproszeni na NOC OSCAROWĄ Plotka i Radia Złote Przeboje! Program na antenie radia poprowadzą Marcin Wolniak i Wojtek Babiarczyk. Od 3:30 nasi dziennikarze będą relacjonować to, co będzie się działo w Dolby Theatre w Los Angeles. Szykujcie popcorn i szampana albo po prostu dużo kawy. Stroje wieczorowe nieobowiązkowe!