Za nami premierowy odcinek trzeciej edycji "Azja Express". Celebryci znowu mają okazję sprawdzić się w mało komfortowych okolicznościach, a te jak wiadomo, wyzwalają ekstremalne emocje. Pamiętacie Małgorzatę Rozenek i jej kultowy już tekst "nie mów do mnie teraz"? Właśnie na takie emocje liczymy. Już w pierwszym odcinku show sporo się działo. Najbardziej podpadł Czesław Mozil z żoną Dorotą. Wyścig dopiero wystartował, a para już postanowiła przechytrzyć resztę i szybciej pokonać trasę.
Wyścig w programie "Azja Express" rozpoczął się w Stambule, a następnie uczestnicy mieli dostać się do Bursy. Czesław Mozil w nerwowym poszukiwaniu transportu zaczepił przypadkowego przechodnia, który okazał się policjantem w cywilu. Mężczyzna skierował parę na dworzec kolejowy. Muzyk zapomniał jednak, że podróż pociągiem jest wbrew regulaminowi. Stawka jest wysoka, bo karą jest spadek na mecie o jedną pozycję w rankingu, a to może zaważyć o dalszym losie pary.
Jak z nieba nam przyszedł. Policjant w cywilu ze swoją przyjaciółką. Zaproponował nam pociąg - podkreślił beztrosko Mozil.
Muzyk nie zastanawiał się długo i od razu postanowił skorzystać z tej komfortowej propozycji.
Ktoś nas wsadza w pociąg, to jedziemy - podkreślił Mozil.
Żona muzyka, Dorota stwierdziła, że skoro nadarzyła się taka okazja, to po prostu z niej skorzystali.
Ja też nie mam takiego poczucia, że zrobiliśmy coś złego. Plus okoliczności były, jakie były i nie było nad czym się zastanawiać - powiedziała Dorota Mozil.
Konsekwencje para poniosła już pod koniec wyścigu. Daria Ładocha, prowadząca program "Azja Express", nie miała dla muzyka dobry wieści.
Chciałam się zwrócić do Czesława, który z wykształcenia jest anarchistą albo buntownikiem. Dzisiaj spadacie o jedno oczko, dlatego, że nie trzymaliście się regulaminu - powiedziała prowadząca.
Jak sądzicie, czy kara dla Czesława Mozila za "oszukiwanie" w wyścigu była adekwatna do przewinienia?
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Zobacz też: "Love Island". Łukasz z piątej edycji wraca na wyspę. "Co za beznadziejny pomysł"