"Azja Express". Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan szybko wyrośli na ulubieńców widzów i faworytów programu "Azja Express". Ich wymiany zdań rozśmieszały, zmagania z kolejnymi zadaniami wzruszały, a niektóre wypowiedzi typu "Nie mów do mnie teraz" mają już status kultowych. Choć do końca walczyli honorowo i zgodnie z zasadami fair play, musieli pożegnać się z show.
Ich odejście wzbudziło wiele emocji, a fani programu nie mogli uwierzyć, że para aż tak szybko opuściła show. Także sama prowadząca, Agnieszka Woźniak-Starak, nie kryła wzruszenia. Jak napisała na swoim Instagramie:
Tak, ja też ciągle nie wierzę! Gocha, Radek, byliście wielcy!
Zaraz po emisji drugiego odcinka sama Rozenek opublikowała bardzo ciepły wpis:
Mówili, że będzie łatwo... Kłamali. Mimo to, Azja była jedną z największych lekcji naszego życia. Dziękujemy tym, którzy nas polubili, bo dzięki Wam było łatwiej oraz tym, którzy nas nie polubili, bo sprawiliście, że było ciekawie. Za wszystkich trzymamy kciuki. WASZ WYŚCIG CIĄGLE TRWA! - napisała Rozenek.
Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Wszystkie były bardzo podobne:
Najgorzej. Teraz nie ma już po co oglądać... Nie mówcie do mnie teraz!
Teraz jedynym powodem do oglądania będzie wyczekiwanie odpadnięcia Renaty.
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan w programie pokazali zupełnie inną twarz. Za to ich właśnie pokochaliśmy.
AW