Na początku marca media obiegła informacja o tym, że książę Harry i Meghan Markle muszą opuścić posiadłość Frogmore Cottage, którą przed laty otrzymali w prezencie od królowej Elżbiety II. Ma ona zostać przekazana księciu Andrzejowi, młodszemu bratu monarchy, który w ostatnich latach był bohaterem licznych skandali między innymi na tle seksualnym, molestowania i oskarżeń o pedofilię. Choć od kilku lat Sussexowie nie mieszkają już w Wielkiej Brytanii, utrata posiadłości ich zabolała. Przyjaciółka księcia Andrzeja, lady Victoria Hervey twierdzi, że eksmisja to sprawka księcia Williama.
Po tym, jak książę Andrzej przeniesie się do Frogmore Cottage, zwolni rezydencję Royal Lodge. Jak donoszą brytyjskie media, książę i księżna Walii mają się tam przeprowadzić. Lady Victoria Hervey uważa, że to wszystko jest związane z księciem Williamem, który ma być nieszczęśliwy w obecnym domu Adelaide Cottage. Książę i księżna Walii wprowadzili się do nieruchomości na terenie zamku Windsor mniej niż rok temu. Rodzina opuściła londyński dom w apartamencie 1A w Pałacu Kensington.
W rozmowie z Naną Akua w "GB News" Lady Victoria odniosła się do spekulacji, że jej przyjaciel, książę Andrzej, wyprowadza się ze swojego domu Royal Lodge.
Pierwszą rzeczą, którą należy powiedzieć o Royal Lodge, jest to, że znajduje się tam około dziesięciu sypialni i nie ma basenu. Każda gazeta twierdzi, że ma 30 pokoi, a to jest całkowicie błędne.
Przyjaciółka księcia Andrzeja uważa także, że książę William ma chrapkę na tę posiadłość.
Myślę, że to dość oczywiste, że to książę William chce ten dom. On chce dużego domu, nie jest szczęśliwy w małym.
Książę Harry i Meghan Markle mają opuścić Frogmore Cottage po koronacji króla Karola III, która odbędzie się 6 maja 2023 roku.